Kruk: 1 mld zł inwestycji w tym roku

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2017-02-28 11:05
zaktualizowano: 2017-02-28 11:21

2017 r. windykator chce poświęcić na umacnianie pozycji na zdobytych rynkach. Nie będzie wejść do nowych krajów. Niewykluczone są małe akwizycje w Niemczech.

- W 2017 r. skoncentrujemy się na budowie biznesu, ale nie nowego, tylko tego który mamy. Chcemy poukładać grupę we Włoszech, Niemczech, Hiszpanii, ale głównie w we Włoszech – mówi Piotr Krupa, prezes grupy.

Jego zdaniem inwestycje w portfele wierzytelności w tym roku przekroczą 1 mld zł. W Rumunii, gdzie rynek wierzytelności zmienia się i w ubiegłym roku podaż długów zmiejszyla się, Kruk zamierza kupować zabezpieczone portfele korporacyjne.

W Niemczech rynek wierzytelnosci dopiero powstaje - zdaniem grupy. Dla Kruka również, ale spodziewa się on okrzepnięcia biznesu w tym roku.

Włochy to największy rynek, na którym jest obecna spółka. Dużo młodszy od rynku polskiego, jeśli chodzi o dojrzałość. Wielokrotnie większy niż polski. Kruk uważa, ze jest tutaj "dwa kroki dalej" niż w Niemczech.

- Jeśli uda nią się zbudować we Włoszech sprawny operacyjny silnik to możliwy jest scenariusz, że nakłady inwestycyjne na tamtym rynku będą większe niż w Polsce. Rentowność portfela nie zaskakuje nas negatywnie. Niedużo, ale odchylają się od naszych założeń. Rynek windykacji wyglada zupełnie inaczej niż w Polsce. Nie ma tam firm o tak zorganizowanych procesach jak w Kruku. Ten kto pierwszy zbuduje odpowiednie kompetencje ma szanse wygrać na rynku włoskim – mówi prezes Krupa.

W Hiszpanii grupa stawia dopiero pierwsze kroki.

W Polsce rynek nie zmniejszył się wbrew przewidywaniom i wyniósł 15 mld zł. W tym 2 mld zł to portfel kupiony przez Kruka od Presco. W tym roku spółka spodziewa się stabilizacji  a poziomie 12-13 mld zł.