Maciej Bizoń, twórca firmy i marki Żywiec-Zdrój, jednej z najlepiej sprzedających się wód mineralnych w kraju, rozpoczął nową inwestycję w branży napojów. Od Zbigniewa Jakubasa odkupił rozlewnię Krynica-Zdrój, a od Alimy marki Frugo i Smakuś.
Maciej Bizoń, który przeszło rok temu sprzedał francuskiemu Danonowi jedną z największych w kraju rozlewni wody, Żywiec-Zdrój, rozpoczyna nowe przedsięwzięcie w tej branży.
Krynica-Zdrój, spółka, którą Maciej Bizoń odkupił w maju od Zbigniewa Jakubasa, właściciela grupy Multico, przejęła ostatnio od Alimy-Gerber trzy marki soków: Frugo, Frugo-Ego i Smakuś (o planach sprzedaży marki Frugo pisaliśmy w kwietniowym numerze „PB”). Wartość obu transakcji jest objęta tajemnicą. Spółka dopiero przygotowuje szczegółowy plan rozwoju.
— Na początek, żeby nie tracić sezonu letniego, rozpoczęliśmy reklamę Frugo-Ego w mediach — mówi Maciej Bizoń.
— Mamy układ z Alimą-Gerber, że do końca roku utrzymamy dostawę do dotychczasowych klientów wszystkich kupionych marek. W tym czasie zamierzam przygotować własną sieć przedstawicieli handlowych. Dystrybucja będzie wspólna dla wszystkich produktów. Nie ukrywam, że liczę na współpracę z hurtowniami, które wyrosły razem z Żywcem — dodaje Andrzej Trudnos, prezes zarządu spółki.
Andrzej Trudnos budował markę Żywiec-Zdrój razem z Maciejem Bizoniem. Do nowej firmy przeszedł również Jerzy Nowotarski — jak poprzednio jest dyrektorem marketingu. Prezes Trudnos liczy, że sprawdzony zespół pomoże zrealizować ambitny plan sprzedaży.
— W ciągu trzech lat chcielibyśmy zwiększyć udział Krynicy-Zdrój w rynku z poziomu 2 do 5 proc. To będzie trudne, bo rynek wody jest bardzo szczelny. Zamierzmy również rozwinąć sprzedaż Frugo. Na razie udział tej marki w rynku nie przekracza 2 proc., co dziwi, bo jest ona bardzo rozpoznawalna. Za wcześnie jednak na analizę, jaki udział uda się w tym wypadku osiągnąć — mówi szef zarządu Krynicy-Zdrój.
Jeszcze w tym roku na reklamę i promocję soków i wody Krynica-Zdrój wyda około 6 mln zł. Firma utrzyma w sprzedaży także markę Smakuś, soku przecierowego kierowanego dla młodszych odbiorców. Zgodnie z umową, produkcja soków przejętych od Alimy jeszcze przez dwa lata będzie prowadzona w rzeszowskiej fabryce Alimy-Gerber.
— Na pewno rozbudujemy i zmodernizujemy rozlewnię wody w Krynicy. Te inwestycje w ciągu trzech lat będą kosztowały co najmniej 10 mln zł. Wszystkie wydatki ponosimy z własnych środków — mówi prezes Trudnos.