Kryzys finansowy Barcelony. Milionowe straty coraz bliżej

Oskar NawalanyOskar Nawalany
opublikowano: 2025-01-03 15:09

FC Barcelona, jeden z najbardziej utytułowanych klubów piłkarskich na świecie, zmaga się z kryzysem finansowym, który może doprowadzić do utraty kluczowego zawodnika pozyskanego w tym sezonie oraz 50 mln EUR zainwestowanych w jego transfer – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Najwyższa klasa rozgrywkowa w Hiszpanii, LaLiga, usunęła pomocnika Daniego Olmo oraz napastnika Pau Victora z oficjalnego składu FC Barcelony po tym, jak kataloński klub nie zdołał spełnić wymogów rejestracyjnych do 1 stycznia.

Taka sytuacja może oznaczać nie tylko utratę kwoty zapłaconej za transfer Olmo w sierpniu i jego przejście do innego klubu, ale również konieczność wypłacania mu pełnej pensji aż do 2030 roku, mimo że grałby już dla innej drużyny. Dla Barcelony, której finanse są poważnie napięte, byłby to ogromny, wielomilionowy cios.

Barcelona z poważnymi problemami finansowymi

Problemy Barcelony wynikają z rygorystycznych przepisów finansowego fair play obowiązujących w LaLiga, ale jednocześnie obnażają głębsze trudności finansowe klubu, które narastały przez lata. Obecny kryzys to tylko kolejny etap w długotrwałej walce o stabilność.

Choć problemy finansowe klubu pogłębiały się przez niemal dekadę, obecny kryzys nabrał tempa w ostatnich latach pod rzadami prezesa Joana Laporty. Szukał on rozwiązań w serii skomplikowanych transakcji finansowych, aby sprostać wymogom ligowym. LaLiga ustala limity wynagrodzeń drużyn na podstawie ich dochodów, zadłużenia i strat. Barcelona, która w przeszłości była jedynym klubem z limitem wydatków poniżej zera, zdołała zarejestrować Olmo w sierpniu tylko dzięki długoterminowej kontuzji innego zawodnika. Pozwoliło to na przypisanie 80 proc. jego wynagrodzenia na konto Olmo.

Barcelona wciąż szuka alternatywnych sposobów na rozwiązanie swoich problemów finansowych, między innymi próbując przekonać LaLigę, że uzyska dochody z przyszłej sprzedaży praw do miejsc VIP na stadionie o wartości milionów euro. Dotychczas liga uznała jednak, że te środki są niewystarczające. Warto zaznaczyć, że stadion klubu jest obecnie w trakcie remontu.

Od początku swojej kadencji w 2021 roku prezes Joan Laporta podejmował próby poprawy sytuacji finansowej poprzez zawieranie licznych umów, opartych głównie na prognozach przyszłych dochodów. Niestety, wiele z tych inicjatyw nie przyniosło oczekiwanych rezultatów.

W ramach tych działań Barcelona sprzedała 25 proc. swoich praw medialnych związanych z LaLigą amerykańskiemu funduszowi inwestycyjnemu Sixth Street Partners, oddała 24,5 proc. udziałów w centrum treści Barca Studios oraz zawarła umowę sponsorską na nazwę stadionu z firmą Spotify.

Ponadto w ubiegłym roku klub ogłosił zamiar wprowadzenia swojej działalności medialnej na giełdę Nasdaq poprzez połączenie ze spółką celową. Wartość transakcji oszacowano na miliard dolarów, jednak finalnie projekt został porzucony.