Kryzys może mieć smak słodyczy

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2009-07-30 07:10

Branża spożywcza radzi sobie bardzo dobrze. Najlepiej idzie firmom cukierniczym. Wyniki mają być lepsze niż przed rokiem.

Polski sezon wyników z drugiego kwartału już ruszył. Na razie na rynek trafiły pojedyncze raporty. Za wcześnie, by na tej podstawie wyciągać daleko idące wnioski. Postanowiliśmy sami sprawdzić, co mogą pokazać spółki spożywcze, z branży uznawanej za jedną z bardziej bezpiecznych w dobie kryzysu. Z naszego wywiadu wynika, że II kwartał był udany. Przepytani przez "PB" prezesi w zdecydowanej większości zadowoleni są z drugiego kwartału. Najważniejsze jednak, że dobrze oceniają perspektywy na drugie półrocze.

Z naszych ustaleń wynika, że w drugim kwartale najlepiej radziły sobie spółki cukiernicze. Nawet mimo rosnących cen surowców (głównie kakao) wynikami powinien błysnąć jeden z liderów tego sektora, czyli Jutrzenka. Zadowolone z wyników jest także kierownictwo Wawelu.

Rynek też oczekuje dobrych wyników po sektorze spożywczym. WIG-Spożywczy jest ostatnio najlepszy wśród indeksów i subindeksów. Od początku kwietnia zyskał 83 proc. Największa w tym zasługa ukraińskiego Kernela, który ma ponad 41 proc. udziału w portfelu WIG-Spożywczy. Jednak wzrosty wielu innych polskich spółek spożywczych są zbliżone lub nieznacznie ustępują indeksowi. Od początku roku wskaźnik branży spożywczej też ma najlepszą stopę zwrotu. Bardzo dobry giełdowy wizerunek sektora spożywczego w czasie spowolnienia gospodarczego nie jest przypadkowy. Spółki z tego sektora są bowiem w stanie skutecznie bronić się przed spadkiem produkcji i popytu, jaki widać w całej gospodarce. Wkrótce powinny potwierdzić to raporty z drugiego kwartału.

W czwartkowym Pulsie Biznesu o wynikach II kwartału mówią prezesi Pamapolu, Wawelu, Indykpolu, Elstar Oils, Jutrzenki, Mispolu, Makaronów Polskich i Seko. Zapraszamy do lektury!