Szeroki zakres opublikowanych danych makro sugeruje przeciwny scenariusz – ponowne przyspieszenie wzrostu w nadchodzących kwartałach. W Stanach Zjednoczonych prognozy recesji już dawno zeszły na drugi plan i obecnie rozważany jest scenariusz stabilnych, wysokich stóp przez dłuższy czas. Inwestorzy finansujący utrzymujące się gigantyczne deficyty fiskalne zaczynają to kalkulować. Sytuacja, w której aukcje obligacji 10- czy 30-letnich o rentownościach na poziomie około 4,7 proc. finansowane są stopą powyżej 5 proc. daleka jest od równowagi. Każdy kolejny miesiąc niezłego wzrostu gospodarczego będzie dobrym pretekstem do zażądania większego dyskonta (wyższych rentowności).
Indeks ISM PMI dla przemysłu dopiero co przebił od dołu krytyczny poziom 50 pkt, ceny benzyny wzrosły od początku roku o około 30 proc., a rynek pracy pozostaje strukturalnie silny. Takie otoczenie nie sugeruje, aby za rogiem czaiło się spowolnienie, które może dać pretekst do poluzowania polityki monetarnej. Co więcej, miary warunków finansowania, próbujące uchwycić ten mechanizm za pomocą szeregu wskaźników pokazują, że gospodarka doświadczyła ich poluzowania. Chicago Fed National Financial Conditions Index wskazuje, że w ujęciu całościowym tzw. policy mix w USA jest najluźniejszy od ponad dwóch lat. Pierwsi członkowie FOMC zaczynają patrzeć na potencjał ruchu stóp również od strony podwyżki, a nie jak dotychczas, ciągłego odwlekania pierwszej obniżki. Obecnie trwa tradycyjny okres ciszy w wypowiedziach członków FOMC przed posiedzeniem rozpoczynającym się 30 kwietnia. Niemniej, wypowiedź prezesa nowojorskiego Fedu J. Williamsa z poprzedniego tygodnia dała do myślenia w sprawie tego, w którą stronę może zmierzać dyskusja w tym gronie. Rynki obligacji tąpnęły na samą wzmiankę Williamsa o możliwości podwyżki stóp w razie, gdyby ryzyko inflacyjne zaczęło przeważać. Wygląda na to, że skończył się dla Fedu „miesiąc miodowy” zrównoważonego ryzyka inflacji i bezrobocia. Nadchodzące posiedzenie prawdopodobnie będzie wymagać starannej komunikacji w tym zakresie.