Ukraińska spółka rolna szybko się rozrasta. Właśnie otworzyła biuro w Warszawie.
Na warszawskiej giełdzie notowane są już akcje siedmiu ukraińskich spółek rolno-spożywczych. Dotąd jednak żadna z nich nie otworzyła biura w Warszawie. Jako pierwsza na taki krok zdecydowała się firma KSG Agro.
— Polska jest liderem rynku rolno-spożywczego Europy Środkowej, dlatego tutaj rozpoczynamy rozwój KSG Agro poza granicami Ukrainy. Biuro w Warszawie pomoże nam w nawiązaniu współpracy z polskimi firmami oraz w rozwoju spółki na innych ciekawych rynkach, m.in. czeskim, słowackim i węgierskim — mówi Siergiej Kasjanow, przewodniczący rady dyrektorów KSG Agro.
Na czele warszawskiego biura ukraińskiej firmy stanął Tomasz Jankowski, który wcześniej pracował na menedżerskich stanowiskach w spółkach z sektora dóbr szybko zbywalnych, m.in. Agros Fortuna, Krajowa Spółka Cukrowa czy Benckiser-Reckitt.
— Zamierzamy rozwinąć współpracę z polskimi firmami nie tylko z branży rolno-spożywczej, ale także energetycznej i biopaliwowej. Zaoferujemy im m.in. dostawy naszych surowców rolnych głównie ziarna, a także biomasy w postaci pelletu — ze słomy i łusek słonecznika — mówi Tomasz Jankowski.
Spółka nie wyklucza w przyszłości także przejęć firm spożywczych w Polsce. W grę wchodzą np. producenci mąki lub makaronu.
KSG Agro szuka nowych rynków zbytu, bo w szybkim tempie powiększa swój areał upraw na ukraińskich czarnoziemach. Tylko w tym roku wzrósł on z 33,7 tys. do 52,9 tys. ha. Do końca 2012 r. spółka zamierza kontrolować już 110 tys. ha upraw.