Kto zostanie nowym szefem skarbówki

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2020-03-01 22:00

Szef jednego z najważniejszych urzędów w administracji państwowej wybiera się na emeryturę. Wśród jego następców wymienia się dyrektora w resorcie finansów oraz… wiceszefa CBA

Przeczytaj i dowiedz się, kto może zastąpić Piotra Walczaka na stanowisku szefa Krajowej Administracji Skarbowej.

Piotr Walczak, wiceminister finansów i szef Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), wybiera się na emeryturę. Już jesienią ubiegłego roku komunikował swoje zamiary współpracownikom, ale różne sprawy przesuwały termin zakończenia służby: a to aresztowanie wysokich funkcjonariuszy KAS w związku z podejrzeniami o udział w mafii vatowskiej, a to słynny raport czterech dyrektorów Ministerstwa Finansów (MF), zwracający uwagę na nie dość pilne ściganie karuzeli vatowskich przez KAS czy wreszcie niekończący się serial przypadków Mariana Banasia, jej twórcę i byłego szefa. Piotr Walczak objął po nim schedę w czerwcu 2019 r., gdy poprzednik przeszedł na stanowisko ministra finansów.

OD CELNIKA DO GENERAŁA:
OD CELNIKA DO GENERAŁA:
Piotr Walczak, wiceminister finansów i szef KAS, przeszedł wszystkie szczeble kariery w służbie celnej, dochodząc do stopnia generała. W resorcie finansów blisko współpracował z Marianem Banasiem, prezesem NIK.
Mateusz Włodarczyk

Poletko premiera

W połowie lutego „Dziennik Gazeta Prawna” napisał, że szef KAS odejdzie być może w marcu, gdyż wstępnie zgodził się na to premier. Z naszych informacji wynika,że sprawa jest przesądzona, trwają natomiast ustalenia w sprawie jego następcy. Chodzi o jedną z najważniejszych posad w administracji państwowej. Szef KAS nie tylko zawiaduje aparatem skarbowym liczącym kilkadziesiąt tysięcy pracowników, ale ma dostęp do wszystkich najtajniejszych informacji obywateli i wie o wszystkich toczących się postępowaniach karno- -skarbowych. To potężna wiedza, do której dostęp mają nieliczni.

Jeszcze do niedawna wydawało się, że sukcesję obejmie ktoś z resortu — tak jak było w jego przypadku. MF i KAS są w strefie wpływów Mateusza Morawieckiego, który w latach 2016-18 był ministrem finansów, ale już jako premier dba, żeby w resorcie nic się nie działo bez jego wiedzy. W 2016 r. dokonał słynnej czystki w resorcie, zwalniając wszystkich dyrektorów departamentów i dobierając sobie nowych. Jego relacje z Marianem Banasiem, ówczesnym zastępcą, według różnych relacji były napięte, niemniej kiedy pod koniec ubiegłego roku wybuchła sprawa raportu czterech dyrektorów (jego adresatami mieli być tylko minister finansów i premier), Mateusz Morawiecki stanął murem za Piotrem Walczakiem i jego zastępcą Piotrem Dziedzicem, w których raport uderzał.

Gwarantem status quo w resorcie miał też być Tadeusz Kościński, wieloletni współpracownik Mateusza Morawieckiego jeszcze z czasów, gdy obaj pracowali w BZ WBK (obecnie Santander Polska), który po wyborach objął tekę ministra finansów.

Kandydat z CBA

Według źródeł „PB” premier oraz MF wspierają opcję wyboru szefa KAS w ramach resortu, wskazując na Magdalenę Rzeczkowską, dyrektor Departamentu Ceł. Niespodziewanie jednak pojawił się konkurent. Spoza resortu. Podobnie jak Piotr Walczak, na progu emerytury jest też Bogdan Sakowicz, wiceszef Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA). Według naszych źródeł nie zamierza jednak iść w jego ślady i planuje kontynuować służbę. W Ministerstwie Finansów.

— Po niedawnym odejściu Ernesta Bejdy CBA zostało przejęte przez środowisko związane ze Zbigniewem Ziobrą. Bogdan Sakowicz to zaufany człowiek Macieja Wąsika, wiceministra spraw wewnętrznych, szefa kolegium służb specjalnych. Przed laty pracowali w straży miejskiej — mówi jeden z naszych rozmówców.

Bogdan Sakowicz był naczelnikiem i komendantem Straży Miejskiej w Warszawie w latach 2007-08, jednak ważniejsze z punktu widzenia jego potencjalnej pracy w KAS jest to, że w CV ma bogate doświadczenie pracy w aparacie skarbowym. W latach 90. pracował w wydziale śledczym w inspektoracie celnym w Białymstoku, by później zostać jego szefem. Następnie odpowiadał za wywiad skarbowy w białostockim urzędzie kontroli skarbowej.

— Pan minister Bogdan Sakowicz dementuje informacje o rzekomym przejściu do KAS — informuje Temistokles Brodowski, rzecznik CBA.

Rzeczywiście byłby to trudny do zaakceptowania transfer, bo gdyby do niego doszło, świadczyłoby to o dużych przetasowaniach w ramach rządu. Jest tajemnicą poliszynela, że Mateusz Morawiecki i Mariusz Kamiński, szef MSWiA i koordynator służb specjalnych, należą do konkurujących ze sobą frakcji w ramach obozu władzy.

— Możliwe, że pracę w KAS znajdą i pani dyrektor Rzeczkowska, i Bogdan Sakowicz, obsadzając stanowiska szefa i wiceszefa — mówi nasz rozmówca.

Nie wiadomo, jaką posadę otrzymałby wówczas Piotr Dziedzic, obecnie wiceszef KAS. Według jednych informacji ma on zagwarantowane miejsce w resorcie finansów. Według innych możliwy jest jego transfer na wysokie stanowisko poza ministerstwem.