Giełda nowojorska rozpoczęła tydzień od korekty ubiegłotygodniowych, największych od blisko pół roku zwyżek. Po tym jak S&P500 zyskał w cztery dni ponad 3 proc., na dzisiejszym otwarciu tracił pół proc. Mimo to WIG20 udało się pozostać na 0,4 proc. plusie.
- Mamy do czynienia z nagromadzeniem się negatywnych czynników. Z Europy dochodzą informacje o kolejnych pakietach pomocowych i konieczności dokapitalizowania sektora bankowego, a w USA wciąż nierozwiązane pozostają kwestie polityki fiskalnej. To wystarczający powód, by zabrać część pieniędzy z rynku i poczekać na wyklarowanie sytuacji – ocenia Peter Sorrentino z Huntington Asset Advisors.
Jak wcześniej informowało parlamentarne biuro ds. budżetu, brak porozumienia ws. klifu fiskalnego oznaczałby skok bezrobocia do 9 proc., z obecnie notowanych 7,9 proc. W centrum uwagi pozostaje dziś branża detaliczna, rozpoczynająca sezon świąteczny. Dziś za oceanem Cyber Poniedziałek, dzień kiedy spektakularne promocje urządzają sklepy internetowe. Według danych krajowej Federacji Handlu, w weekend po Dniu Dziękczynienia sprzedaż detaliczna wzrosła o 13 proc. To mniej niż rok temu, kiedy wzrost sięgnął 16 proc. W rezultacie akcje Wal-Marta tanieją w pierwszych minutach handlu o 0,8 proc., a papiery sieci Target – o prawie półtora proc.
Odporna na korektę pozostaje giełda warszawska. WIG20 utrzymuje półprocentowe zdobycze Indeks ciągnie do góry Lotos, który planuje wspólne inwestycje z tarnowskimi Azotami, na wynikach ciąży jednak słaba ostawa Kernela i Synthosu. Na szerokim rynku zyski powiększa IDM SA. Wzrost sięga 17 proc. Spółka zrezygnowała z kontrowersyjnej emisji akcji serii dla kluczowych pracowników.