W środę najpopularniejsza kryptowaluta drożeje o ponad 14 proc., osiągając 12919 USD. Oznacza to wzrost kursu od piątku o ok. 30 proc. Od grudnia bitcoin zdrożał już o ponad 200 proc. Niektórzy sugerują możliwość powrotu kryptomanii z 2017 roku, kiedy kurs najpopularniejszego wirtualnego pieniądza wzrósł o 1,4 tys. proc. W 2018 roku spadł o 74 proc.

Najczęściej powtarzanym argumentem, który ma przemawiać za ostatnim wzrostem notowań bitcoina, jest zapowiedź wprowadzenia własnej kryptowaluty przez Facebooka, co ma przyczynić się, według niektórych, do powszechnej akceptacji wirtualnych pieniędzy.
- Rozumiem ekscytację społeczności, że firma taka jak Facebook, wspierana przez inne wielkie nazwy, uruchomiła własną kryptowalutę, ale wydaje się, że to bardzo przypomina to, co działo się ostatnim razem, a wiemy, jak to się skończyło - powiedział Craig Erlam, starszy analityk w Oanda Corp. w Londynie. - Być może tym razem spadek nie będzie tak duży, ponieważ widzimy większą akceptację w głównym nurcie, ale naiwnością jest myśleć, że nie może być ponownego krachu – dodał.
Analitycy techniczni zwracają uwagę, że indeks siły relatywnej (RSI) notowań bitcoina jest obecnie tylko minimalnie niżej niż kiedy kurs kryptowaluty dochodził do rekordowych 19500 USD w grudniu 2017 r.
Według Coindesk, kurs bitcoina rośnie obecnie o 14,3 proc. do 12831,60 USD.