Czeski resort finansów zarządza 69 proc. akcji CEZ. Babis miał zapowiedzieć, że wystąpi o przeznaczenie całego zysku z 2013 roku na dywidendę. Dotychczas spółka przeznaczała na ten cel 50-60 proc. zysku. Gdyby propozycja Babisa została zrealizowana, oznaczałoby to wzrost dywidendy do 65 CZK (3,26 USD) na akcję, wyliczył Miroslav Frayer, analityk Komercni Banka. W ubiegłym roku było to 40 CZK.



Akcje CEZ drożały nawet o 5,3 proc., najmocniej od 29 października. Są w poniedziałek najmocniej drożejącym blue chipem z indeksu czeskich blue chipów PX. Na GPW, gdzie spółka także jest notowana, jej akcje drożeją obecnie o ponad 6 proc.