Akcje czeskiego koncernu energetycznego CEZ zdrożały najmocniej od pięciu miesięcy. Powód? Minister finansów Andrej Babis zaproponował przeznaczenie po raz pierwszy całego zysku spółki na dywidendę.
Czeski resort finansów zarządza 69 proc. akcji CEZ. Babis miał zapowiedzieć, że wystąpi o przeznaczenie całego zysku z 2013 roku na dywidendę. Dotychczas spółka przeznaczała na ten cel 50-60 proc. zysku. Gdyby propozycja Babisa została zrealizowana, oznaczałoby to wzrost dywidendy do 65 CZK (3,26 USD) na akcję, wyliczył Miroslav Frayer, analityk Komercni Banka. W ubiegłym roku było to 40 CZK.