Kurs dolara nadal idzie w górę

Mariusz Potaczała
opublikowano: 2001-11-19 00:00

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy, iż kurs EUR/USD nie jest w stanie trwale pokonać bariery 0,9000. Tak też się stało i poziom 0,9010 można było wykorzystać do optymalizowania pozycji w EUR/USD. Teraz dobre poziomy na sprzedaż EUR/USD znajdują się w okolicy 0,8860-80. W tym tygodniu można się spodziewać głębszych spadków notowań EUR/USD. Pokonanie poziomu EUR/USD 0,8780 doprowadzi do spadków docelowo do poziomu EUR/USD 0,8725.

Uwaga uczestników rynków skupiła się w minionym tygodniu na wydarzeniach w USA i rozwoju sytuacji w Afganistanie. Na początku tygodnia panikę i gwałtowną deprecjację dolara wywołała katastrofa samolotu nad nowojorską dzielnicą Queens. Inwestorzy odebrali te wydarzenia jako kolejny zamach i postanowili przenieść swoje aktywa w bezpieczniejsze instrumenty. W godzinę po katastrofie kurs EUR/USD osiągnął tygodniowe maksimum, CHF/USD spadł do poziomu 1,6200, a w relacji do waluty japońskiej dolar znalazł się poniżej 120 jenów.

Niepewność nie trwała jednak długo. Po tym jak FBI i komisja lotnicza potwierdziła, że poniedziałkowa katastrofa to wypadek, dolar zaczął odzyskiwać utracone punkty. Wsparcie amerykańska waluta zyskała również dzięki dobrym wiadomościom docierającym z Afganistanu. Talibowie w ciągu tygodnia stracili większość terytorium Afganistanu i najważniejsze miasta. W rezultacie inwestorzy optymistycznie spojrzeli w przyszłość, ich skłonność do ryzyka wzrosła, a przecenie uległy amerykańskie obligacje skarbowe uznawane za najbezpieczniejszy instrument finansowy na świecie. Powszechnie uważa się bowiem, że zarówno wzrosty na giełdach, jaki i poprawa koniunktury gospodarczej w USA nastąpi po zakończeniu wojny w Afganistanie. Wyparcie Talibów z najważniejszych miast oznacza z kolei, że cele wojenne powoli się realizują, a amerykańskie działania przeciw terrorystom zaczynają przynosić efekty. Informacje te uczestnicy rynku walutowego przyjęli z entuzjazmem. Aprecjacja dolara wobec europejskiej waluty osiągnęła trzymiesięczne maksimum, kiedy notowania EUR/USD spadły do poziomu 0,8770.

Oprócz czynników psychologiczno- -socjologicznych do wzrostu wartości amerykańskiej waluty przyczyniły się również przeszacowania w aktywach firm ubezpieczeniowych. Po wydarzeniach 11 września ubezpieczyciele muszą wypłacić znaczne odszkodowania. W związku z tym wycofują oni swoje fundusze z instrumentów finansowych denominowanych w euro i franku szwajcarskim.

Również z fundamentalnego punktu widzenia sytuacja gospodarcza USA wykazuje oznaki poprawy. Sprzedaż detaliczna w USA wykazała w październiku dynamiczny wzrost o 7,1 proc., po tym jak we wrześniu spadła o 2,2-proc. Nieznaczną poprawę wykazały również tygodniowe dane o bezrobociu. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych była poniżej oczekiwań i był to już trzeci tydzień z rzędu, w którym odnotowano spadek nowych zwolnień.

Splot tych czynników powoduje, że na rynku pojawił się bardzo negatywny „sentyment” dla euro. Z informacji rynkowych wynikało, że dalszą deprecjację euro ograniczyły komercyjne zakupy europejskich banków centralnych. Na rynku nadal znajdują się duże zlecenia na sprzedaż EUR/USD przy poziomie 0,8860 i 0,8900 i stop-loss amerykańskich banków inwestycyjnych przy poziomie 0,8760. Na korzyść dolara przemawia również sytuacja na Wall Street. Indeksy zyskały po kilka procent.