W Sejmie jest już prezydencki projekt znacznego podwyższenia kwoty wolnej od podatku — z 3,1 do 8 tys. zł rocznie. Skutki finansowe tej zmiany dla finansów publicznych oraz dla obywateli przedstawiło Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA. Z szacunków fundacji wynika, że planowany wzrost kwoty wolnej spowoduje ubytek w finansach publicznych wysokości 21,2 mld zł (spadek wpływów z podatku PIT ma wynieść 18,3 mld zł, reszta to ubytki z tytułu składek na NFZ).
Budżety gmin straciłyby rocznie 6,7 mld zł, zaś powiaty 1,9 mld zł. Fundacja wskazała także, kto najwięcej zyska na podniesionej kwocie wolnej. Okazuje się, że skorzysta na tym aż 12,4 mln gospodarstw domowych, czyli aż 92 proc. polskich rodzin.
Propozycja prezydenta faworyzuje małżeństwa, których miesięczna korzyść podatkowa wyniesie średnio 147 zł. Najmniej zyskają single — tylko 46 zł miesięcznie. Największymi beneficjentami podwyższonej kwoty wolnej byłyby małżeństwa osób powyżej 60. roku życia. Ich podatkowe oszczędności wyniosłyby miesięcznie 152,5 zł.
Na drugim miejscu plasują się małżeństwa bezdzietne, osiągające zarobki powyżej 730 zł brutto na miesiąc — w ich kieszeniach pozostanie 153 zł. Na trzecim miejscu są małżeństwa posiadające dzieci, które zaoszczędzą 123 zł. Łączna kwota podatkowych zysków dla małżeństw z dziećmi ma sięgnąć 6,4 mld zł (bez dzieci — 4,8 mld zł). W kieszeniach singli pozostałoby 3,5 mld zł rocznie. Rodzice samotnie wychowujące dzieci zyskaliby niecały 1 mld zł. Czy polski budżet udźwignie te ciężary?
— Jest bardzo mało prawdopodobne, aby bez wyraźnych cięć w wydatkach publicznych lub bez wzrostu podatków w najbliższym czasie stać było budżet na podniesienie kwoty wolnej do wysokości proponowanej przez prezydenta — twierdzi Michał Myck, dyrektor CenEA. Fundacja podkreśla, że owe 21,2 mld zł to 36 proc. wydatków budżetu na edukację, 76 proc. na wojsko, 250 proc. na ochronę zdrowia i aż 360 proc. na naukę. Obecna wysokość kwoty wolnej od podatku (3,1 tys. zł rocznie) obowiązuje od 2008 r.
28 października 2015 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że tak długi okres braku waloryzacji kwoty wolnej łamie konstytucję, ponieważ wysokość kwoty wolnej od podatku nie może być niższa od minimum egzystencji (6,5 tys. zł rocznie). Wyrok trybunału dał więc partii rządzącej zielone światło do jej znacznego podniesienia. Zresztą wzrost kwoty wolnej do 8 tys. zł był jedną z głównych obietnic w kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy. PiS także niosło ją na sztandarach. © Ⓟ