
Podczas Światowego Forum Ekonomicznego w szwajcarskim Davos Lagarde podkreśliła, że EBC nie ustanie w działaniach mających na celu odzyskanie kontroli nad inflacją i sprowadzenia jej do średnioterminowego celu na poziomie około 2 proc.
W opinii bankierki, niezależnie z jakiego punktu spojrzeć na inflację, pozostaje ona na zbyt wysokich poziomach.
Pod każdym względem jest on za wysoka. Dlatego musimy trzymać się kursu, dopóki nie przeniesiemy się na restrykcyjne terytorium na wystarczająco długo, abyśmy mogli w odpowiednim czasie przywrócić inflację naszego celu – powiedziała Lagarde.
W tym kontekście i takim nastawieniu, mało prawdopodobne wydaje się by władze monetarne strefy euro w najbliższym czasie złagodziły swoją politykę pieniężną. Spekulować można, co prawda, o ewentualnym zmniejszeniu skali podwyżek i ich tempa, jednak przerwa w zacieśnianiu warunków finansowania – o co apeluje wielu ekonomistów i inwestorów – jest praktycznie nierealna.
Stanowisko Lagarde w ostatnich dniach poparło wielu innych decydentów EBC, w tym szefowie banków centralnych Francji i Holandii oraz Philip Lane, główny ekonomista EBC.
W grudniu 2022 r. inflacja cen konsumpcyjnych w strefie euro wyniosła 9,2 proc. rok do roku, wyhamowując z 10,1 proc. w listopadzie.