Zmiana u władz Canal+ Cyfrowy nie oznacza, że Bertrand Le Guern, dotychczasowy prezes spółki, wyjeżdża na długie wakacje. Le Guern postanowił zostać konsultantem w firmie zarządzanej przez przyjaciela, Jacka Santorskiego.
— Zostaję w Polsce. Dołączę do zespołu konsultantów Values — mówi Le Guern w rozmowie z "PB".
Tuż po odejściu z Canal+, rzutki 43-latek nie narzeka na brak zajęć. Właśnie trafił do rady nadzorczej Petrolinvestu, od kwietnia jest prezesem Francuskiej Izby Przemysłowo-Handlowej. W Canal+ było dla niego za ciasno?
— Rozstaliśmy się elegancko. Ale nie ukrywam, że między mną a centralą spółki w Paryżu były zasadnicze różnice zdań co do przyszłości spółki. Nie zdołaliśmy dojść do porozumienia — tłumaczy francuski menedżer.

Więcej w piątkowym Pulsie Biznesu