Medialny holding podpisał umowę przedwstępną z Pol-Motem w sprawie zakupu warszawskiego klubu piłkarskiego.
Wczoraj grupa ITI, której okrętem flagowym jest stacja TVN, podpisała z Pol-Mot Holding umowę przedwstępną, dotyczącą kupna warszawskiej Legii. Porozumienie zawarto na okres dwóch miesięcy. W tym czasie analitycy i prawnicy ITI uzyskają dostęp do dokumentów klubu i zbadają stan prawny oraz ekonomiczny Legii, a także status prawny nieruchomości należących do stołecznego klubu. Od rezultatów tych analiz, a także od opinii rady dyrektorów ITI, będzie zależeć ostateczna decyzja o przejęciu 80 proc. akcji Legii, które znajdują się w posiadaniu Pol-Motu. Pozostałe 20 proc. akcji należy do CWKS Legia, podległego Ministerstwu Obrony Narodowej.
— ITI jako właściciel szeroko rozumianego medium dystrybucji reklamy może poprzez zakup klubu wzbogacić się o nowy, atrakcyjny kanał dystrybucji. Wiąże się to jednak z wielomilionowymi, cyklicznymi nakładami. Pytanie czy grupę ITI stać na takie wydatki? — zastanawia się Radosław Solan, doradca inwestycyjny BDM PKO BP.
Zwłaszcza że będzie ich sporo, bo sytuacja finansowa klubu nie jest różowa. Ostatnio głośno było o jego zaległościach finansowych wobec piłkarzy. Nie wiadomo na razie, jaką kwotę zaoferuje Pol-Motowi grupa ITI. Wiadomo natomiast, że medialny holding na brak gotówki nie narzeka, bo w grudniu uzyskał z emisji obligacji 235 mln EUR.
Mimo wcześniejszych pogłosek w transakcji nie będzie uczestniczyła spółka budowlana Warbud, która miała być zainteresowana gruntami klubu.
— Nasze rzekome zainteresowanie to zupełnie absurdalny wymysł. Nie mamy takiego zamiaru — kwituje Jarosław Popiołek, prezes Warbudu.
Niedawno Andrzej Zarajczyk, prezes Pol-Motu, zapewniał, że na początku przyszłego roku rozważane będą plany wprowadzenia Legii na warszawski parkiet. Prospekt emisyjny klubu gotowy jest już od roku. Czy ten scenariusz będzie aktualny? Nie wiadomo...