Lektury

Marek Matusiak
opublikowano: 2000-04-11 00:00

LEKTURY

Wolny market

Zwyczaje robiących zakupy Polaków różnią się od zwyczajów konsumentów z Europy Zachodniej. W przeciwieństwie do nich zakupy robimy codziennie, a do sklepu najczęściej chodzimy pieszo. Kupujemy w małych sklepach osiedlowych, a nie w super- i hipermarketach. Wydajemy pieniądze na rzeczy potrzebne, a nie na te, które rzeczywiście chcielibyśmy kupić.

Trzeba co najmniej kilku lat, by Polacy zaczęli się w sklepach zachowywać tak, jak mieszkańcy państw Unii Europejskiej — wynika z badań firmy Healey & Baker, która spytała o sposób dokonywania zakupów ponad 7100 osób z dwunastu krajów. Do podobnych wniosków doszli badacze Cetelem, którzy opublikowali wyniki sondaży prowadzonych w siedmiu krajach UE i w Polsce: o ile Francuzom (70 proc.) i Niemcom (76 proc.) kupowanie sprawia dużą przyjemność, o tyle Polacy spośród wszystkich nacji wykazują stosunkowo najmniej entuzjazmu (52 proc.), a w wypadku zakupów codziennych lubi to robić zaledwie co trzeci z nas.

Polacy — inaczej niż mieszkańcy Europy Zachodniej — najczęściej zaopatrują się w artykuły spożywcze w niewielkich sklepach położonych blisko domu (89 proc. badanych). Tylko 22 proc. wybiera się od czasu do czasu do supermarketów i hipermarketów. W pobliżu miejsca zamieszkania zakupy, najczęściej niewielkie, robi zaledwie 39 proc. Francuzów, 40 proc. Niemców i 35 proc. Brytyjczyków.

„Wprost“

Pogorszenie nastrojów

Ostatni sondaż Centrum Badania Opinii Społecznej nie jest optymistyczny. Wskazuje on, czytamy w konkluzji, na narastanie symptomów załamania się nastrojów społecznych w Polsce.

W porównaniu z badaniami przeprowadzonymi przed miesiącem pogorszyły się oceny prawie wszystkich dziedzin życia, tj. ogólnej sytuacji w kraju, polityki, gospodarki, warunków materialnych oraz jakości życia respondentów i ich rodzin. Wzrósł też pesymizm w prognozach na najbliższy rok, odnoszących się do sytuacji w kraju, polityki i gospodarki. Drugi charakterystyczny fakt, to głębokość zmian opinii w dwóch dziedzinach — ogólnej sytuacji w kraju oraz warunków materialnych gospodarstw domowych respondentów. Oceny te osiągnęły poziom najniższy od połowy lat dziewięćdziesiątych. W niewielkim stopniu poprawiły się jedynie oceny i przewidywania odnoszące się do sytuacji w zakładach pracy ankietowanych. Wyjątek stanowią oceny sytuacji indywidualnych gospodarstw rolnych, niezmiennie najgorsze.

Obecnie ponad dwie trzecie ankietowanych uważa, że sytuacja w Polsce zmierza w złym kierunku, tylko niespełna jedna piąta pozytywnie ocenia zachodzące zmiany. Negatywne opinie przeważają we wszystkich grupach społecznych. W poprzednim badaniu rejestrowano jeszcze przewagę ocen pozytywnych wśród osób z wykształceniem wyższym, obecnie ich opinie pogorszyły się.

„Nowe Życie Gospodarcze“