Minister skarbu zdecydował o dokapitalizowaniu JSW akcjami dwóch koksowni za ponad 200 mln zł. I tak powstał holding.
Po prawie dziewięciomiesięcznych przymiarkach do utworzenia grupy węglowo-koksowej na bazie Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) w końcu zapadły wiążące decyzje. Rząd w ostatnich dniach urzędowania zrealizował zapowiadane plany.
— Otrzymaliśmy pismo ministra skarbu, z którego wynika, że JSW zostanie dokapitalizowana akcjami dwóch koksowni — mówi Zygmunt Łukaszczyk, dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego i Strategii Kapitałowej JSW.
Z dokumentu wynika, że JSW, która skupia pięć kopalń, otrzyma po 73 proc. akcji Zakładów Koksowniczych Wałbrzych (ZKW) i Kombinatu Koksochemicznego Zabrze (KKZ).
Sąd analizuje
W związku z tym zarząd JSW, którym kieruje Leszek Jarno, złożył wniosek do sądu rejestrowego. Kapitał akcyjny węglowej spółki ma być podwyższony o ponad 200 mln zł, a skarb państwa w zamian za wniesienie aportem walorów koksowni otrzyma akcje JSW.
— Ostateczna kwota podwyższenia kapitału będzie znana po sprawdzeniu wyceny akcji przez biegłego wyznaczonego przez sąd — wyjaśnia dyrektor Łukaszczyk.
Zdecydowano też, że nie będzie to koncern, ale holding węglowo-koksowy.
— To oznacza, że koksownie zachowają osobowość prawną, natomiast uprawnienia właścicielskie zostały scedowane na JSW — dodaje Zygmunt Łukaszczyk.
Holding utworzą koksownie: Zabrze, Wałbrzych oraz Przyjaźń z Dąbrowy Górniczej. Obecnie JSW ma w tej ostatniej 88 proc. udziałów.
Czas na porządki
Po zakończeniu formalności związanych z przejmowaniem akcji zarząd JSW zamierza bacznie sprawdzić dotychczasową działalność koksowni, które wejdą w skład holdingu. Powodem jest to, że mają one np. udziały w spółkach usługowych, których działalność się dubluje. Ma też nastąpić koordynacja planów inwestycyjnych, zakupów i sprzedaży koksu. Zgodnie z programem rządu, obsługą handlową grupy ma zajmować się Polski Koks, w którym 51 proc. akcji ma JSW, po 24,5 proc. — koksownie Przyjaźń i Zdzieszowice należące do Mittal Steel Poland.