Taylor Swift została okrzyknięta najbardziej wpływową osobą na portalu społecznościowym Twitter
Niedawno piosenkarka świętowała 30. urodziny, ale swoimi osiągnięciami
już mogłaby obdarować połowę muzycznego świata. Jeśli ma w domu pokój
przeznaczony na statuetki, nagrody i dyplomy, to może tam powiesić
kolejny tytuł, choć w perspektywie nagród Grammy, Emmy czy muzycznych
rekordów Guinnessa ten jest chyba tylko jakąś małą wisienką na torcie —
gwiazda muzyki pop została okrzyknięta najbardziej wpływową postacią na
Twitterze. Zestawienie przygotowała amerykańska firma Brandwatch,
dostarczająca oprogramowanie do badania zaangażowania odbiorców w
mediach społecznościowych.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł5 zł/ miesiąc
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Cały artykuł mogą przeczytać tylko nasi subskrybenci.Tylko teraz dostęp w promocyjnej cenie.
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Od jakiegoś czasu nie masz pełnego dostępu do publikowanych treści na pb.pl. Nie może Cię ominąć żaden kolejny news.Wróć do świata biznesu i czytaj „PB” już dzisiaj.
Taylor Swift została okrzyknięta najbardziej wpływową osobą na portalu społecznościowym Twitter
Niedawno piosenkarka świętowała 30. urodziny, ale swoimi osiągnięciami
już mogłaby obdarować połowę muzycznego świata. Jeśli ma w domu pokój
przeznaczony na statuetki, nagrody i dyplomy, to może tam powiesić
kolejny tytuł, choć w perspektywie nagród Grammy, Emmy czy muzycznych
rekordów Guinnessa ten jest chyba tylko jakąś małą wisienką na torcie —
gwiazda muzyki pop została okrzyknięta najbardziej wpływową postacią na
Twitterze. Zestawienie przygotowała amerykańska firma Brandwatch,
dostarczająca oprogramowanie do badania zaangażowania odbiorców w
mediach społecznościowych.
Taylor Swift świetnie sobie radzi zarówno na scenie, jak w mediach społecznościowych, co przekłada się na stan konta. Piosenkarka zajęła pierwsze miejsce w ostatnim rankingu najlepiej opłacanych celebrytów na świecie, przygotowanym przez amerykański magazyn „Forbes”. Według szacunków zarobiła 185 mln USD.
Fot. Universal Planet / FORUM
Taylor Swift wyprzedziła Donalda Trumpa, obecnego prezydenta USA, który
przeniósł trochę uprawianie polityki z Białego Domu na Twittera. Pisze
tam wszystko, na co tylko ma ochotę, za co zresztą jest często
krytykowany przez komentatorów życia publicznego. Trzecie miejsce zajął
Narendra Modi, premier Indii. Co ciekawe — zarówno Swift, jak Trump
używają portalu głównie do głoszenia swoich komunikatów. Piosenkarka nie
obserwuje bowiem nikogo, a prezydent zaledwie 48 osób. Modi natomiast
wsłuchuje się również w głos innych — obserwuje aż 2295 kont. Liczba
obserwujących to nie wszystko. Wpisy Taylor Swift mają 85,5 mln fanów,
natomiast przekaz czwartej na liście Katy Perry — 108,3 mln.
W czołówce są jeszcze inne gwiazdy muzyki: Lady Gaga, Ariana Grande,
Justin Bieber i Rihanna. Nierzadko one też mają więcej fanów niż Taylor
Swift. Wysoko w rankingu jest Elon Musk, twórca producenta elektrycznych
samochodów Tesla Motors i spółki z branży kosmicznej SpaceX.
Ekscentryczny miliarder ledwo przekroczył 30 mln obserwujących. Bill
Gates, założyciel Microsoftu i jeden z najbogatszych ludzi na świecie,
ma ich prawie 50 mln, ale też jest przed wieloma gwiazdami, które
mają ich więcej. Tajemnica tkwi w tym, kto kogo obserwuje i jakie wpływy
mają te osoby. Ranking twitterowych influencerów powstał za pomocą
narzędzia Brandwatch Audiences, które mierzy wpływ poszczególnych kont
na odbiorców.
Liczba obserwujących nie jest więc jedynym i głównym kryterium pomiaru.
Ważna jest liczba retweetów, odpowiedzi, czyli budowanie zaangażowania,
ale także to, jak wpływowi są angażowani obserwujący. Wszystko składa
się na wynik ostateczny, tzw. influencer score. Taylor Swift uzyskała 97
na 100 punktów. Nie jest to zaskakujący wynik, biorąc pod uwagę, że
weszła na szczyt w 2018 r., mimo że w sumie tweetowała tylko 13 razy. W
tym roku znacznie poprawiła grę na Twitterze, umieszczając tam prawie
wszystko, co publikuje także na serwisach Instagram i Tumblr — podkreśla
portal Cnet.
Wszystko przekłada się oczywiście na dolary, a konkretnie na wpływy z
kontraktów reklamowych. Gwiazdy traktują swoją obecność w mediach
społecznościowych nie tylko jako narzędzie do bezpośredniej komunikacji
z fanami, ale także jako dodatkowe wzmocnienie marketingowej siły.
Taylor Swift z pewnością umie liczyć, bo jest córką byłego maklera
giełdowego i menedżerki odpowiadającej za marketing funduszu
powierniczego.