Wszystko wskazuje na to, że wkrótce znana będzie ostateczna lista wszystkich wierzytelności zgłoszonych do zaspokojenia z majątku pozostałego po upadłym gdańskim parabanku.
— Na ponad 12 tys. firm, osób fizycznych i instytucji, które znalazły się na wstępnej liście wierzycieli, sprzeciw zgłosiło tylko 37. To wskazuje, że w ogromnej mierze lista jest sporządzona precyzyjnie. Sprzeciwy zostaną teraz rozpatrzone przez sąd. Spodziewam się, że jeszcze w tym roku będzie gotowa ostateczna, prawomocna lista wierzytelności — mówi Józef Dębiński, syndyk Amber Gold (AG). Potem syndyk przedstawi plan podziału masy upadłościowej.
— Plan podziału powinien być gotowy na początku 2016 r. Następnym etapem będzie spłacanie wierzycieli — dodaje syndyk. Podkreśla, że jest jeszcze za wcześnie, by spekulować, kto i ile dostanie z majątku Amber Gold.
Dotychczas syndykowi udało się odzyskać tylko 40 mln zł. Twórcy AG, Marcin P. (ma cztery zarzuty) i jego żona (10 zarzutów), czekają w areszcie na proces, który wkrótce na ruszyć w gdańskim sądzie okręgowym. Oszukali około 19 tys. klientów na 850 mln zł. Gdzie podziały się te pieniądze? Nie wiadomo. © Ⓟ