Weekend z rządem, który mało rozumie
- Nawet w wiodącej myśli Leszka Millera (chodzi o wystąpienie premiera na piątkowym spotkaniu z przedsiębiorcami w Mikołajkach) zawarty jest błąd: „Żeby mieć co podzielić, najpierw trzeba wytworzyć”. Problem tkwi nie w wytworzeniu, ale w znalezieniu nabywcy posiadającego środki na zakup tego, co zostało wytworzone. Widać brak zrozumienia premiera dla tych, którzy chcą dać pracę innym, a także tych którzy jej nie mają. Wyatt Earp
- Leszek Miller mówił o obowiązkach rządu, ale to przecież... jego rząd i jego zaniedbania w wykonywaniu tych obowiązków. EN 13
- Polska musi się rozwijać szybciej niż kraje dotychczasowej UE... I poważny „Puls Biznesu” drukuje to „musi” bez komentarza. Mówmy raczej, co jest możliwe, a nie żadne tam musi. Kukuryk
Przyczepiła się do SLD i mówi — „płyniemy!”
- A kim jest Unia Pracy, że tak podskakuje? Przecież gdyby SLD nie wziął jej do koalicji, to dziś nikt nie wiedziałby, że coś takiego w ogóle istnieje! Tomasz Nałęcz albo udaje, że tego nie rozumie, albo woda sodowa uderzyła mu do głowy. Zenek
Hiszpańscy socjaliści wracają do rządów
- Wygląda na to, że hiszpańscy socjaliści będą się zgadzać z polskimi konserwatystami. To parodia politycznych etykietek. Zeta
- Jeżeli Hiszpanie wycofają wojska z Iraku, to Al-Kaida osiągnie zamierzony cel, a Polska za ewentualny atak będzie mogła również podziękować Hiszpanii. BB
- Nicea jest symbolem możliwości wpływu mniejszych krajów na ich losy w Unii. Chodzi o to, aby nie być zdanym na łaskę/niełaskę unijnych potentatów. Nowy hiszpański premier z tego nie zrezygnuje. Fritz