Za dwa tygodnie Suwalska Specjalna Strefa Ekonomiczna (SSSE) poszerzy się o 32,8 ha. Wczoraj projekt zmian granic przyjął rząd. Strefa będzie mieć m.in. 7,5 ha w Łomży.
— Łomża czekała na tę decyzję wiele lat. To wspaniały prezent na święta. Lepszego nie mogliśmy dostać. Najważniejsze dla Łomży są miejsca pracy. Jestem przekonany, że nadchodzi dobry rok dla gospodarki Łomży. Mamy propozycje dla biznesu i zapraszamy przedsiębiorców do współpracy — mówi Mieczysław Czerniawski, prezydent Łomży.
Na podstawie dotychczasowych wyników SSSE Ministerstwo Gospodarki szacuje, że w tej podstrefie może powstać 131 miejsc pracy, a nakłady sięgną 38,9 mln zł. Zarząd strefy już wie, że inwestować chce tu firma z branży IT, która deklaruje zatrudnienie ponad 100 osób. Jej tożsamości jednak nie ujawnia. Suwalska strefa powiększy się także o 22,9 ha w parku naukowo-technologicznym w Ełku i 2,24 ha w Suwałkach. W Ełku może powstać 390 miejsc pracy, a inwestycje mogą przekroczyć 116 mln zł. W Suwałkach poszerzenie da 38 etatów i 11,4 mln zł inwestycji.
— Najlepsze dopiero przed nami. Od połowy przyszłego roku właśnie we wschodniej Polsce będą najkorzystniejsze warunki do inwestowania. Dlatego już planujemy uatrakcyjnić naszą ofertę. Za chwilę wystąpimy do rządu z kolejnym wnioskiem o poszerzenie granic. Jesteśmy zainteresowani objęciem terenów Białostockiego Parku Naukowo– Technologicznego, które graniczą z podstrefą Białystok. Chcemy także utworzyć podstrefy w m.in.: Michałowie, Grajewie, Siemiatyczach, Hajnówce i Narewce — wymienia Robert Żyliński, prezes SSSE. W przyszłym roku zapowiada hit w branży spożywczej.
— Jeśli nam i inwestorowi uda się dopiąć szczegóły, za rok będziemy mogli mówić o potężnej inwestycji, być może nawet największej w kraju — mówi Robert Żyliński.