W piątek lider RLCh Bogusław Kowalski zapowiedział, że koło RLCh wejdzie do koalicji rządowej. Wiceszef klubu PiS Krzysztof Jurgiel mówił, że trwają rozmowy w tej sprawie. Stanowcze "nie" dla planów poszerzenia koalicji mówi Samoobrona.
Tymczasem tygodnik "Newsweek" podał w niedzielę na swoich stronach internetowych, że Samoobrona może niebawem zostać wyrzucona z koalicji, bo jej lider Andrzej Lepper po raz kolejny złamał umowę, zawartą z premierem Jarosławem Kaczyńskim. Chodzi o konferencję, która odbyła się w połowie marca, na której Lepper niespodziewanie wystąpił wspólnie z jedną z postaci "seksafery", posłem Stanisławem Łyżwińskim.
Według Newsweeka, "w otoczeniu premiera zostało to potraktowane jako złamanie umowy, zakładającej, że (Lepper) definitywnie pozbędzie się oskarżanego w seksaferze Łyżwińskiego"
Informacje tygodnika Orzechowski określił mianem "głosów publicystyki, która żyje przecież z rozmaitych wydarzeń i zawirowań politycznych".
"O losy koalicji jestem spokojny. Podpisano ją wystarczająco dawno temu, sprawdzano już kilkanaście razy, w różnych sytuacjach" - podkreślił szef klubu LPR i dodał, że nie będzie komentował "wyborów liderów Samoobrony", bo jak mówił - byłaby to "droga do nikąd".
Dodał, że jest "rzetelnie przekonany", że koalicja PiS-LPR- Samoobrona przetrwa do końca kadencji i wygra kolejne wybory.
Odnosząc się do planów przyłączenia RLCh do koalicji, Orzechowski powiedział, że "koalicja składa się z trzech ugrupowań". Nie opowiedział się ani za, ani przeciwko przyjęciu Ruchu do koalicji, lecz podkreślił, że poszerzenie koalicji wymagałoby ponownych negocjacji.
Szef klubu LPR odniósł się do słów ministra w Kancelarii Premiera Przemysława Gosiewskiego, który oświadczył w piątek, że Ruch Ludowo-Chrześcijański jest członkiem koalicji od kwietnia 2006 roku.
"Może minister Gosiewski zinterpretował w ten sposób obecność koła w strukturze wspierania rządu" - powiedział Orzechowski.
Gosiewski przypomniał, że w kwietniu 2006 roku PiS podpisało z Samoobroną i grupą parlamentarzystów, którzy opuścili klub LPR, umowę koalicyjną. Wówczas podpis złożyli pod nią prezes PiS Jarosław Kaczyński, szef Samoobrony Andrzej Lepper i Bogusław Kowalski - stojący na czele grupy posłów i senatorów, którzy opuścili klub Ligi i utworzyli własne Narodowe Koło Parlamentarne. Obecnie wchodzą oni w skład Ruchu Ludowo-Chrześcijańskiego. (PAP)