Sektor nowoczesnych usług biznesowych w Polsce od kilku lat rośnie o 20 proc. rocznie i wyprzedził pod względem liczby pracowników górnictwo czy meblarstwo. Są jednak firmy, dla których 20 proc. to za mało. Luxoft Poland, dostawca usług IT z biurami w Krakowie i Wrocławiu oraz oddziałem w Trójmieście, który dwa lata temu miał 240 pracowników, a teraz ma 600. Dziś otwiera drugie biuro w Krakowie — 2,9 tys. mkw. w Quattro Business Park.

— Dzięki dwukrotnemu wzrostowi liczby pracowników w Polsce, planowanemu do końca 2015 r., Luxoft Poland stanie się kluczową europejską jednostką firmy. Chcemy rozwijać się równolegle w Krakowie i Wrocławiu, a jeśli projekt w Trójmieście się rozwinie, przekształcimy oddział w większe centrum. Badamy też rynek w innych miastach, m.in. Katowicach i Poznaniu — mówi Wojciech Mach, dyrektor zarządzający Luxoft Poland. Firma, która ma 8 tys. pracowników w 22 centrach w 14 krajach, rośnie nie tylko w Polsce. W tym roku otworzyła centra w Bułgarii i Meksyku, podwoiła liczbę pracowników w USA i planuje otwarcie centrum w Wielkiej Brytanii.
Największym hubem Luxoftu jest dziś Ukraina. Firma chce mocno rosnąć, choć jest wybredna — rekrutacja jest wieloetapowa i pracę dostaje mniej niż 10 proc. osób, które wysyłają aplikacje. Zachęca informatyków do przyjazdu do Krakowa — oferuje 16,5 tys. zł na przeprowadzkę. — To część naszego programu Luxoft Global Upgrade. Jednym z jego filarów jest umożliwienie pracownikom aplikowania o stanowisko w dowolnym centrum firmy na świecie — mówi Przemysław Berendt, globalny wiceprezes Luxoftu. W polskich centrach pracuje 20 proc. obcokrajowców — w Krakowie m.in. specjaliści z Kijowa, Dniepropietrowska i Odessy.
— Polska stała się centrum usług IT w Europie Środkowej i Wschodniej, zarówno jeśli chodzi o złożoność procesów, jak i liczbę pracowników. Ukrainy dziś nie ma — mówi Paweł Panczyj z ABSL. Program Luxoft Global Upgrade ma na celu przeobrażenie firmy w koncern globalny. Pierwszym krokiem było wejście na NYSE, do firmy dołączyło wielu menedżerów z całego świata, a kadra zarządcza przenosi się do Szwajcarii wybranej ze względu na centralną lokalizację, przyjazność dla biznesu i dużą liczbę klientów — banków inwestycyjnych. Luxoft coraz mniej pasuje jako przykład jedynej udanej rosyjskiej inwestycji w Polsce.