Cyfrowy Polsat (CP) i Polkomtel ruszyły z telewizją mobilną. To woda na młyn dla Info-TV-Operatora, spółki należącej do NFI Magna Polonia, która zbudowała sieć do transmisji sygnału telewizyjnego. Dostanie za to 14,3 mln zł rocznie.
— Budowa sieci 80 stacji nadawczych kosztowała nas 20 mln zł. Sieć działa, wystawiliśmy już pierwszą fakturę Cyfrowemu Polsatowi. Teraz Info-TV-Operator będzie wypracowywał przyzwoite przepływy gotówkowe — mówi Jarosław Mikos, prezes NFI Magna Polonia.
Info-TV-FM sprzedał pod koniec ubiegłego roku częstotliwości telewizji mobilnej CP, bo sam nie mógł uruchomić usługi bez współpracy z operatorami komórkowymi. Spółka Magny Polonii zajmuje się teraz obsługą infrastrukturalną telewizji mobilnej, którą może odbierać 15 mln osób w 31 miastach. Wystarczy kupić abonament za 19,9 zł. Jarosław Mikos trzyma kciuki, by ludzie zaczęli masowo kupować mobilną TV, bo to oznacza możliwość rozbudowy infrastruktury.
— Sukces komercyjny usługi da nam podstawy do dalszego rozwoju sieci, na przykład wzdłuż tras szybkiego ruchu lub centrów turystycznych — mówi Jarosław Mikos.
Info-TV-Operator spłacił mniejszościowego udziałowca, firmę Evotec (za którą stoi Zbigniew Gumuliński, wieloletni prezes Info-TV-FM). Zapłacił 29 mln zł, co wycenia całą firmę na 75 mln zł. To bardzo dużo, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę kontrakt z CP zapewniający stabilny dopływ gotówki. 12 mln zł z wróciło do spółki w formie pożyczki, którą Evotec udzielił na spłatę zobowiązań zaciągniętych na budowę sieci. Info-TV- -Operator, by spłacić udziałowca, zaciągnął dług mezzanine w firmie Syntaxis w wysokości 30 mln zł. Do spłaty w całości za siedem lat. Debiut giełdowy, który Info-TV-FM zapowiadało, wydaje się być niepotrzebny.
— Giełda nie jest scenariuszem na najbliższy rok. Jest opcja debiutu giełdowego poprzedzonego wykupieniem długu od Syntaxis, ale jest ona realna tylko przy atrakcyjnych poziomach wycen na giełdzie — mówi Jarosław Mikos. Jakie jeszcze projekty uruchamia Info-TV-Operator?
— Czekamy na projekt cyfryzacji Polskiego Radia — mówi Jarosław Mikos. Prezes Magny, który przyszedł do firmy, by ją zrestrukturyzować, powoli próbuje wyprowadzić na prostą pozostałe biznesy funduszu, głównie Mediatela, który w 2011 r. był zagrożony utratą płynności.
— Mediatel na tym etapie jest rentowny na poziomie EBITDA. W ciągu najbliższych miesięcy spłacimy pozostałe zobowiązania handlowe i podejmiemy decyzję, co dalej robić ze spółką. To podmiot potrzebujący skali operacyjnej, by funkcjonował samodzielnie, ale nie chcę spekulować — mówi Jarosław Mikos.
Problem może polegać na braku zainteresowania spółką ze strony potencjalnych chętnych. Kupnem Mediatela był zainteresowany MNI, ale się wycofał.