Resort finansów ma gotowy projekt rozporządzenia o obniżeniu akcyzy na wyroby spirytusowe. Od 2003 r. spadnie ona o 30 proc. Budżet straci na tej zmianie w ciągu roku około 1 mld zł. Później dochody będą rosnąć.
Ministerstwo Finansów zdecydowało się wypowiedzieć wojnę nielegalnym importerom i producentom mocnych alkoholi. Resort przygotował projekt rozporządzenia, dzięki któremu w 2003 r. podatek akcyzowy na wyroby spirytusowe spadnie o 30 proc., czyli do 4,4 tys. zł za 1 hl 100-proc. alkoholu.
W uzasadnieniu decyzji resort napisał, że rozporządzenie wydaje się, by przeciwdziałać dalszemu spadkowi legalnej sprzedaży. Krajowa Rada Przetwórstwa Spirytusu szacuje bowiem nielegalny rynek wódek na 35-36 mln l 100-proc. spirytusu. Tymczasem legalna produkcja w 2001 r. wyniosła 70,7 mln l 100-proc. spirytusu.
Resort godząc się na zmniejszenie akcyzy stawia producentom warunki. Obniżka podatku będzie mieć pozytywny wpływ na rynek tylko pod warunkiem obniżenia cen.
,,Dlatego też proponuje się uzależnić możliwość stosowania obniżonych stawek akcyzy od dokonania przez producenta obniżki cen sprzedaży wyrobów spirytusowych co najmniej o 20 proc.” — napisano w uzasadnieniu projektu rozporządzenia.
— Zakładamy, że producenci obniżą ceny. Obniżenie akcyzy w innym przypadku nie miałoby sensu. Jedynie dzięki zmniejszeniu cen jest szansa na ograniczenie czarnego rynku — twierdzi Henryk Tomasik, wiceprzewodniczący Krajowej Rady Przetwórstwa Spirytusu.
Hanna Ożóg, wiceminister finansów, zapowiadała, że obcięcie akcyzy oznacza ograniczenie wpływów do budżetu. Podkreślała, że konieczne są analizy wpływu obniżki na budżet. Resort zbadał sytuację. Z danych wynika, że jeśli mimo obniżki akcyzy nie zwiększy się legalna sprzedaż, budżet straci w ciągu roku 1,26 mld zł (ubiegłoroczne wpływy wyniosły blisko 4,2 mld zł). Natomiast jeśli uda się ograniczyć przemyt i podrabianie marek wódek, do budżetu wpłynie mniej o 1 mld zł.
Resort finansów podkreśla, że zmniejszenie wpływów będzie wynikiem zarówno obniżenia akcyzy, jak też konieczności pozbycia się zapasów z rynku. Resort zapewnia jednak, że w długim okresie obniżka akcyzy przyniesie pozytywne efekty — zwiększenie legalnej sprzedaży i — co za tym idzie — ograniczenie czarnego rynku, a w ślad za tym — większe wpływy do budżetu.
Resort finansów ma jeszcze jeden powód, by obciąć spirytusową akcyzę. Chodzi o zrównanie stawek w Polsce do obowiązujących w UE. Przedstawiciele ministerstwa zwracają uwagę, że w Polsce podatek ten jest znacznie wyższy niż w państwach Unii i jego obniżka zapewni naszym producentom możliwość konkurowania z zagranicznymi firmami po wejściu Polski w struktury „piętnastki”.
Okiem eksperta
Same korzyści
Obniżenie akcyzy powinno zaowocować zwiększeniem legalnej sprzedaży i ograniczeniem przemytu. Budżet w krótkim okresie może zanotować spadek wpływów. Podwyżki akcyzy także przynosiły jednak efekt w postaci coraz mniejszych dochodów budżetowych. Dramatycznie pogarszała się też sytuacja producentów, którzy tracili rynek. Po obniżce w długim okresie wpływy do budżetu powinny się ustabilizować, a spółki wytwarzające wódki zyskać na wartości. Próba obniżenia akcyzy na wyroby spirytusowe może jednak uaktywnić lobby piwne, instytucje przeciwdziałające alkoholizmowi, które będą chciały storpedować te plany.
Bogna Sikorska analityk CDM Pekao SA