„W pierwszym kwartale podatkowym sklepy firmowe były zamknięte średnio przez 55 proc. czasu” – poinformowano w komunikacie. W wyniku spadku sprzedaży, spółka przewiduje „znaczącą” stratę w przeliczeniu na akcję.

Właściciel Michaela Korsa zmierza do ograniczenia wydatków inwestycyjnych. Podał skorygowany zysk na akcję za czwarty kwartał 11 centów, w porównaniu z 63 centami rok wcześniej. To kwota niższa, niż szacowali analitycy.
Marki luksusowe powoli zaczynają ponownie otwierać swoje sklepy. Notują też pierwsze oznaki ożywienia na kluczowych dla siebie rynkach.