MICKIEWICZ POMAGA PROMOWAĆ GMINĘ
Przeniesienie zabudowań z planu filmowego kosztowało 300 tysięcy złotych
INTRATNY SKANSEN: Paweł Buksalewicz, burmistrz Krzywinia (z lewej) przeniósł do swojej gminy zabudowania z filmu Andrzeja Wajdy. Liczy na zyski z turystyki.
Aby dobrze wypromować gminę, nie trzeba przeznaczać na ten cel kilku milionów złotych. Udowodnili to radni Krzywinia, przenosząc do położonego na terenie gminy Cichowa zabudowania stworzone na potrzeby ekranizacji „Pana Tadeusza”. Wystarczył dobry pomysł, aby do nie znanego wcześniej nikomu Cichowa przyciągnąć tysiące turystów.
Gmina Krzywiń to 23 wsie i jedno małe miasteczko. W sumie10 tys. mieszkańców. Według statystyk, pod względem zamożności mieszkańców gmina plasuje się na jednym z ostatnich miejsc w byłym województwie leszczyńskim. Ludność utrzymuje się z rolnictwa, ale słabe ziemie nie pozwalają osiągać wysokich dochodów. Największą i dobrze prosperującą firmą w okolicy jest zatrudniająca 300 osób wytwórnia ozdób choinkowych.
Inspiratorem przeniesienia filmowych zabudowań do Cichowa był Marek Pinkowski, mieszkaniec gminy Krzywiń, który pracował przy ekranizacji „Pana Tadeusza” jako treser zwierząt.
Liczy się pomysł
— Dowiedziałem się, że scenografia ,,Pana Tadeusza” jest solidnie zrobiona i można ją przerobić na skansen. Zwykle dekoracje filmowe są prowizoryczne. Na przykład stworzona na potrzeby ,,Ogniem i mieczem” imitacja Zbaraża była wykonana z tektury i gipsu — wspomina Paweł Buksalewicz, burmistrz Krzywinia.
Przenosiny trwały pół roku. Gmina przeznaczyła na ten cel 54 tys. zł. Otwarcie skansenu nastąpiło przed wakacjami. Do dzisiaj odtworzenie w Cichowie Soplicowa pochłonęło ponad 300 tys. zł, większość tej kwoty wyłożyli sponsorzy — 25 firm z okolicy.
— Udało nam się dotrzeć do informacji, że Mickiewicz przebywał w naszej okolicy na polowaniu. Tak więc stworzenie Soplicowa połączyliśmy z historią — informuje Paweł Buksalewicz.
Zarobić na siebie
— Oprócz zabudowań, na miejscu jest 1,5 ha starego sadu i ogrodu. Cichowo to zaściankowa miejscowość i wydarzenie, jakim było otwarcie Soplicowa, okazało się prawdziwą bombą. Nigdy w historii Cichowa prowadząca do niego szosa nie była zablokowana, a doszło do tego w dniu otwarcia skansenu. Teraz odwiedza nas do 2 tys. turystów tygodniowo — zaznacza Marek Pinkowski.
Stworzone w Cichowie Soplicowo jest pierwszym w Polsce skansenem filmowym. Jego celem jest promowanie polskiego kina i staropolskich obyczajów. Mają się tu odbywać prestiżowe imprezy, nawiązujące do wydarzeń z polskiej kultury i historii. W przeniesionej z planu filmowego stodole umieszczono uzupełnianą na bieżąco ekspozycję kostiumów i rekwizytów filmowych. W stajniach będą się odbywać spotkania i biesiady dla ponad 100 osób, a w spichlerzu powstanie sala kinowa, w której będą wyświetlane polskie filmy.
— Stworzony skansen przekazano Krzywińskiemu Towarzystwu Kulturalnemu, którego zadaniem jest zdobywanie środków na rzecz Soplicowa. Wprowadziliśmy też płatny wstęp. Bilety kosztują 2 i 4 zł — zaznacza Marek Pinkowski.
Działania gminy na tym się nie kończą.
— Rozbudowujemy bazę noclegową — 2 schroniska, aby turyści zatrzymali się u nas i skorzystali z różnych atrakcji — zapewnia Paweł Buksalewicz.
Nie tylko Soplicowo
Zdaniem Pawła Buksalewicza, turystyka jest szansą dla mieszkańców gminy, ale dopiero gdy zostanie stworzona baza gastronomiczno-noclegowa przedsięwzięcie przyniesie zyski mieszkańcom.
Soplicowo nie jest jedyną atrakcją na terenie gminy. W Cichowie i okolicy znajduje się kilka jezior, a w ostatnich latach stworzono park agroekologiczny .
Organizowana jest strefa, w której znajdą się zakłady produkcyjne i usługowe. Przekazano też 3 ha na drobne usługi rzemieślnicze. Powstał związek gmin, który chce odtworzyć turystyczną linię kolejową.
Burmistrz Krzywinia wykorzystuje aktywność mieszkańców. Od 1990 r. na terenie gminy powstało 50 komitetów i stowarzyszeń, których zadaniem jest wspieranie różnych inicjatyw.
— Trzeba mieć co promować. Nie ma sensu wydawanie pieniędzy na foldery, jeśli nie ma się nic do zaoferowania. Soplicowo stworzyło nam szansę, że nasza gmina będzie rozpoznawana przez Polaków — cieszy się Paweł Buksalewicz.
FILMOWY PREZENT: Producent ,,Pana Tadeusza”, firma Heritage Film, przekazał nieodpłatnie jesienią 1998 r. samorządowi Krzywinia budowle, które zostały wzniesione na potrzeby filmu w podwarszawskim Józefowie. Dzięki temu gmina zyskała rozgłos.