LONDYN (Reuters) - Ceny miedzi na Londyńskiej Giełdzie Metali (LME) będą prawdopodobnie spadać we wtorek, a także w ciągu kolejnych sesji, naśladując tym samym światowe giełdy, które tracą z powodu napiętej sytuacji wokół Iraku.
Rynek skupi się zapewne na kwestiach geopolitycznych, a na pierwszy plan wybija się raport o stanie państwa, który prezydent USA George W. Bush przedstawi w nocy czasu polskiego.
Analitycy i dealerzy zgadzają się, że po ostatnich zwyżkach cen miedzi spekulacyjna bańka pękła i rynek wszedł w fazę spadków.
Przed godziną 9.00 trzymiesięczne kontrakty terminowe na miedź wyceniano na 1.671 dolarów wobec 1.675 w poniedziałek na zamknięciu.
Według analityków po przełamaniu oporu na poziomie 1.680 dolarów cena miedzi musi się zatrzymać powyżej 1.665 dolarów by uniknąć dalszych spadków.
((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagował: Kuba Kurasz; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))