Podczas gdy w miniony weekend alians OPEC+ ogłosił przedłużenie cieć produkcyjnych na drugi kwartał, co wsparło notowania ropy, obecnie Międzynarodowa Agencja Energetyczna zakomunikowała, że według jej szacunków, światowe dostawy ropy naftowej wystarczą, aby zaspokoić w pełni popyt w tym roku.
Aprecjacja cen surowca ograniczana była przede wszystkim doniesieniami z Chin, które po Stanach Zjednoczonych są drugim co do wielkości konsumentem ropy.
Import ropy naftowej wzrósł w pierwszych dwóch miesiącach br. o 3,3 proc. w ujęciu rocznym do 10,74 mln baryłek dziennie, co okazało się wartością niższą niż prognozowano.
Na zamknięciu czwartkowej sesji na NYMEX, majowe kontrakty na ropę amerykańskiej odmiany WTI taniały o 20 centów (tracąc prawie 0,3 proc.), schodząc do poziomu 78,93 USD za baryłkę.
Z kolei na giełdzie ICE Europe Futures, majowe futures na globalny benchmark Brent nie zmieniły swojej ceny pozostając na pułapie 71,96 USD/b.