W trzecim kwartale kredyt był tylko uzupełnieniem finansowania, bo 65 proc. ceny przeciętnego mieszkania pokrywano z własnych pieniędzy. Kupujący wydali w tym czasie ponad 3,4 mld zł na nowe mieszkania w siedmiu największych miastach kraju.

— Nie mamy jeszcze kompletu danych, ale jest niemal pewne, że w roku 2016 dotychczasowy rekord zakupów gotówkowych został pobity o 20-30 proc. — mówi Bartosz Turek, analityk Open Finance.
Wynika to z popytu inwestycyjnego. Majętni Polacy w poszukiwaniu inwestycji bardziej intratnych niż lokaty często kupują mieszkania. — Dlatego przeciętne nowe M było w 2016 r. w większości finansowane gotówką — komentuje Bartosz Turek. W dłuższym czasie mieszkania drożeją szybciej niż rośnie inflacja, ale wprowadzenie programu Mieszkanie+ może to zaburzyć.
— Wystarczy wzrost stóp procentowych o 2-3 punkty, aby ci, którzy zarabiają na wynajmie, mieli gorsze wyniki, niż gdyby trzymali majątek na bezobsługowych i uznawanych za bezpieczne lokatach bankowych — podkreśla Bartosz Turek. [ADO] © Ⓟ