Według gazety, tak wynika z planu finansowego Krajowego Funduszu Drogowego, uzgodnionego już z resortem finansów. Do KFD ma trafić w 2010 r. ponad 32,2 mld zł, z czego ponad 11 mld zł pożyczy nam Europejski Bank Inwestycyjny.
"Za budowanie dróg na kredyt przyjdzie nam kiedyś słono zapłacić" -
przestrzega Janusz Piechociński, wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji
Infrastruktury.