Milmet przejmuje 35 proc. Lahvarny
Pod koniec kwietnia sosnowiecki Milmet sfinalizuje przejęcie 35 proc. akcji czeskiej firmy Lahvarna Ostrava. Wartość kontraktu wyniesie 126 tys. DEM (około 275 tys. zł). Milmet i Lahvarna to jedyni producenci butli do gazów technicznych w Europie Środkowo-Wschodniej.
Wejście kapitałowe do Lahvarny jest jednym z elementów strategii rozwoju sosnowieckiej firmy. Dwa lata temu Milmet objął około 30 proc. akcji w Katowickim Zakładzie Wyrobów Metalowych, dla którego jest dostawcą elementów do produkcji przeciwpożarowej.
— W najbliższych miesiącach utworzymy joint venture z partnerem niemieckim, która zajmie się produkcją zaworów do butli. Milmet obejmie 45 proc. , Niemcy 55 proc. akcji — zapowiada Andrzej Kwaśny, członek zarządu Milmetu.
Rozwój nie obywa się jednak bez kosztów. W ostatnim czasie spółka zapowiedziała zwolnienia grupowe. Zatrudnienie straci 150 pracowników z 750-osobowej załogi.
Spółka Lahvarna Ostrava, producent butli technicznych, ma siedzibę w Ostravie Vitkowicach. Od Sosnowca dzieli ją tylko 110 km. Zdaniem Jerzego Kościelniaka, prezesa Milmetu, bliskie położenie zakładów sprzyja współpracy.
— Liczymy na kooperację w zakresie produkcji oraz na to, że uda nam się wspólnie obniżyć koszty wytwarzania, np. przy zakupie surowców. Dzięki temu nasze wyroby będą bardziej konkurencyjne na rynkach Unii Europejskiej — podkreśla prezes.
Bolączką zakładu jest to, że ponad 30 proc. surowców i materiałów potrzebnych do produkcji pochodzi z importu.
— Importujemy surowce głównie z Finlandii, ponieważ krajowe huty nie zapewniają nam odpowiedniej jakości oraz terminowości dostaw — twierdzi dyrektor Andrzej Kwaśny.
Rocznie fabryka wytwarza około 130 tys. butli.
— W latach 1996-1998 wydaliśmy na modernizację 6 mln USD. W tym roku będzie to około 1 mln USD — mówi dyrektor Kwaśny.
Milmet jest notowany na drugim parkiecie GPW. Jego głównym akcjonariuszem jest II NFI, który ma ponad 30 proc. akcji.