Minister blokuje inwestycję Preem

Jacek Uryniuk
opublikowano: 1998-10-21 00:00

Minister blokuje inwestycję Preem

Szwedzki koncern naftowy nie może zbudować terminalu za 85 mln zł

CENY POSZŁYBY W DÓŁ: Własny terminal pozwoliłby nam zmniejszyć koszty, a co za tym idzie, ceny benzyn w naszych stacjach mogłyby być niższe. Terminal obsługiwałby 8 proc. polskiego rynku — mówi Adam Ringer, członek rady nadzorczej Preem Petroleum Polska. fot. Małgorzata Pstrągowska

Szwedzki koncern paliwowy Preem chce wybudować w porcie gdyńskim terminal przeładunkowy za 85 mln zł. Ministerstwo Skarbu Państwa nie zgadza się na tę inwestycję, argumentując to zagrożeniem prywatyzacji polskiego sektora paliwowego.

— Oceniliśmy, że żaden z istniejących w Polsce terminali nie spełnia warunków ochrony środowiska. Jeżeli więc chcemy spełnić wszystkie wymogi ekologiczne, musimy zbudować własny punkt przeładunkowy, który będzie dostępny dla wszystkich, nie tylko dla paliw z naszych rafinerii. Poza tym jesteśmy zainteresowani budową w Polsce własnej sieci logistycznej i taki terminal jest nam niezbędny — twierdzi Adam Ringer, członek rady nadzorczej Preem Petroleum Polska.

Największy w Szwecji koncern paliwowy Preem Petroleum, obecny na polskim rynku od początku lat sześćdziesiątych, od stycznia 1995 r. rozbudowuje w naszym kraju sieć dystrybucyjną paliw i właśnie po to potrzebny mu terminal przeładunkowy. Ma już w naszym kraju 40 stacji benzynowych pod swoim logo, ale chce mieć znacznie więcej.

Minister się nie zgadza

Preem zgłosił chęć wydzierżawienia terenu w Porcie Gdynia, gdzie ma zamiar wybudować terminal za 85 mln zł (25 mln USD). Kilka hektarów ziemi leży w porcie bezużytecznie od kilku lat. Wieczysty dzierżawca terenu — Port Gdynia zgodził się na podnajem. Jednakże w sytuacji, gdy dzierżawca podnajmuje grunt na dłużej niż trzy lata, musi uzyskać na to zgodę właściciela, czyli w tym przypadku szefa resortu skarbu. MSP jednak na podnajem się nie zgodziło, faktycznie blokując inwestycję Preem.

— Odpowiedź jest prosta. Ministerstwo jest właścicielem i portu i polskich rafinerii. Widocznie uznało, że więcej zyska pozwalając polskim rafineriom funkcjonować bez konkurencji, niż gdyby port robił interesy z Preemem — mówi Jerzy Czartowski, prezes Portu Gdynia Holding.

Resort nie komentuje

— Argumenty ministerstwa o zagrożeniu dla prywatyzacji polskich producentów i dystrybutorów paliw nie są uzasadnione. Terminal obsługiwałby 8 proc. polskiego rynku — zauważa Adam Ringer.

Szwedzki koncern zaskarżył decyzję MSP do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Pierwsza rozprawa odbyła się we wrześniu, jednak została odroczona z powodu niestawienia się przedstawiciela ministerstwa.

— Dopóki sprawa jest w NSA, resort skarbu w żaden sposób nie skomentuje zaistniałej sytuacji — powiedział Maciej Chojnacki z Biura Prasowego MSP.

Koncern zmieni strategię

Koncern Preem ma zamiar w ciągu trzech lat otworzyć u nas w sumie 200 stacji paliw. Jeszcze w tym roku powstanie kolejnych 10 placówek, w przyszłym następnych 40.

— Jeżeli okaże się, że ministerstwo nie pozwoli nam zbudować terminalu w Gdyni, będziemy musieli zmienić swoją strategię w Polsce. Nie sądzę, abyśmy się stąd wycofali, ale terminal na pewno umożliwiłby obniżkę cen paliw na naszych stacjach — dodaje Adam Ringer.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface