Średni zysk w grupie funduszy akcji polskich małych i średnich spółek wyniósł 4,1 proc. Nikt nie stracił, a najlepszy zarobił 6,0 proc.
Wrzesień był udanym miesiącem dla posiadaczy jednostek uczestnictwa funduszy małych i średnich spółek. Po wakacyjnym okresie zniechęcenia i bolesnych spadków spółki z sektora małych i średnich spółek rozpoczęły odwracanie bardzo zaawansowanych trendów spadkowych, a liderami zwyżek były znajdujące się wcześniej w niełasce sektory budownictwa i deweloperów.
Zdaniem Jerzego Kasprzaka, zarządzającego funduszami Ipopema TFI, perspektywy przedsiębiorstw o średniej i małej kapitalizacji cały czas prezentują się bardzo obiecująco.Wyceny są na relatywnie niskich poziomach i dyskontują już negatywny scenariusz spowolnienia gospodarczego. Wycena porównawcza względem spółek z WIG20 również przemawia na korzyść popularnych „misiów”.
— Pamiętać należy, że są to podmioty, które potrafią dynamicznie dostosowywać swoją działalność do zmiennych warunków makroekonomicznych. Elastyczność biznesowa wynika z relatywnie niewielkiej skali działalności operacyjnej. Dokonują tego poprzez zmianę portfeli oferowanychproduktów w zależności od sytuacji na rynkach, na których zamierzają się rozwijać przy równoczesnej dbałości o dyscyplinę kosztową. Wśród tych spółek można wyszukać najwięcej przedsiębiorstw innowacyjnych, o dużym potencjale rozwoju — uważa Jerzy Kasprzak, zarządzający funduszami Ipopema TFI.
We wrześniu najlepiej sprzyjającą koniunkturę wykorzystał Ipopema m-IN- DEKS, który powiększył portfele o 6,0 proc. Tuż za nim uplasował się Amplico Małych i Średnich Spółek z wynikiem 5,8 proc. Na podium znalazł się także Aviva Investors Małych Spółek, którego jednostka podrożała we wrześniu o 5,5 proc. Powodów do dumy nie ma zarządzający funduszem PKO Akcji Małych i Średnich Spółek, który zyskał jedyne 1,8 proc.
Podpis: Jagoda Fryc
