Mix Electronics układa się z wierzycielami

Mariusz GawrychowskiMariusz Gawrychowski
opublikowano: 2013-10-31 00:00

Firma, która ma ponad 150 sklepów ze sprzętem IT i RTV, jest kolejną ofiarą kryzysu na rynku elektroniki.

16 października sąd w Gorzowie Wielkopolskim ogłosił upadłość układową Mix Electronics. Jeszcze kilka lat temu podkrakowska spółka zaliczana była do ścisłej czołówki detalistów. W 2009 r., kiedy przejmowała za symboliczne 1 EUR sklepy od giganta Electro World, któremu nie wyszło wejście do Polski, miała czwarte miejsce na rynku z 7,5-procentowym udziałem. Dwa lata temu jej kierownictwo snuło plany powiększenia sieci o 30 placówek (wówczas składała się z ponad 180). Nadeszły jednak chude czasy i zamiast inwestować, spółka zaczęła zamykać sklepy.

— Mix Electronics to kolejna sieć tradycyjnych sklepów, która padła ofiarą handlu internetowego i dominacji sklepów wielkopowierzchniowych — mówi, zastrzegając anonimowość, przedstawiciel innego detalisty. Mimo kilku prób nie udało nam się uzyskać komentarza od zarządu Mix Electronics. Upadłość jest układowa, więc firma ma szanse przetrwać. Co ciekawe, tuż przed złożeniem wniosku o upadłość zarząd przeniósł siedzibę spółki z podkrakowskiej Skawiny do Gorzowa Wielkopolskiego i dlatego ten sąd zdecydował o układzie. Sędzią komisarzem został Grzegorz Urbanik, a nadzorcą sądowym Krzysztof Wojtkun.

— Od dwóch lat wszyscy na rynku wiedzieli, że firma krwawi.Pół roku temu przestaliśmy z nią handlować. Póki płaciła, wszystko było w porządku. Gdy przestała, zwróciliśmy się o uruchomienie jej ubezpieczeń — mówi menedżer jednego z dystrybutorów sprzętu IT i RTV/AGD.

Bez dostępu do ubezpieczeń kredytu kupieckiego nie da się istnieć na rynku elektroniki. Trzeba wówczas płacić gotówką za zatowarowanie sklepów. Ponadto sytuacja na rynku RTV/ AGD jest bardzo trudna. Toczy się na nim brutalna wojna cenowa. W przypadku mniejszych firm, które nie potrafią błyskawicznie zwiększyć przychodów, by rekompensować nimi spadek rentowności, zamienia się w walkę o przetrwanie.

— Jak nie ma się bogatego wujka za granicą, który pomoże, trzeba zamknąć firmę — twierdzi inny nasz rozmówca. Ostatnie dostępne wyniki finansowe Mix Electronics pokazują, że spółka była w niezłej kondycji finansowej.

W roku obrotowym 2011/12 (zakończonym w marcu 2012) miała ponad 1,3 mld zł przychodów i 10,9 mln zł zysku netto, a w roku obrotowym 2010/11 — 1,2 mld zł przychodów i 8,7 mln zł zysku netto. Kłopoty finansowe dotknęły też inne firmy. Na początku ubiegłego roku problemy przeżywał Vobis i musiał przejść bolesną restrukturyzację — z ponad 200 sklepów zostało mu około 30. W maju zbankrutowała giełdowa Inwazja PC, a w lipcu sklepy stacjonarne zamknął rynkowy średniak PrimaKomp. W tym roku nie jest lepiej. W połowie roku zlikwidowany został lubelski ICom.

Między młotem a kowadłem

Na rynku detalicznym zaczynają dominować dwa kanały sprzedaży: sklepy wielkopowierzchniowe (głównie Media Markt, Saturn i Euro RTV AGD) i internet, który zyskuje na znaczeniu. Największymi sklepami IT w sieci są Komputronik i Morele.net. Na rynku RTV/AGD mocną pozycję mają Euro.com.pl i Electro. pl. Słabnie segment średniej wielkości sprzedawców. Na rynku elektroniki szybko rozwijają się sieci Avans, NeoNet czy Media Expert, w IT liczą się tylko Komputronik i kontrolowana przez Actiona sieć Sferis.