Mniejsza wielobarwność i objętość formularzy PIT
Od dzisiaj urzędy skarbowe w całym kraju rozpoczynają wydawanie formularzy „Zeznań o wysokości osiągniętego dochodu (poniesionej straty) w roku podatkowym 2000”. Po kilku latach obiecanek, wreszcie zredukowana została objętość słynnych PIT-ów — a przy okazji także ich barwna różnorodność.
Na poniższym wykresie przypominamy strukturę formularzy, składanych do 2 maja 2000 r. (zeznania obejmujące rok 1999). Spośród 23 815 338 podatników aż 24,23 proc. — w tym większość emerytów i rencistów — w ogóle nie wiedziało, jaką przyjemnością było wypełnienie PIT-u. Jako nie deklarujący żadnych dodatkowych dochodów ani odliczeń zdali się oni na zakład pracy (PIT-40) lub organ emerytalno-rentowy (PIT-40A). Ryczałtowcy oraz drobni rzemieślnicy, płacący stawki zgodnie z kartą podatkową, rozliczali się na podstawie PIT-28. Natomiast wśród kolorowych formularzy, wysyłanych bezpośrednio do urzędów skarbowych, zdecydowanie przeważały różowe druki (PIT-31 i PIT-33) wspólnie opodatkowujących się małżonków, stanowiących aż 43,26 proc. wszystkich podatników! Drugą pozycję (27,47 proc. ogółu) stanowiły niebieskie formularze (PIT-30 i PIT-32) osób rozliczających się samodzielnie. Najmniejsza była, licząca 2,16 proc., strefa formularzy żółtych (PIT-34 i PIT-35), wypełnianych przez osoby samotnie wychowujące dzieci.
Od roku 2000 barwność PIT-owej tęczy skromnieje — rozliczać się będziemy tylko na podstawie zielonego PIT-36 (dla osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą, ryczałtowców, posiadaczy karty podatkowej) oraz brązowego PIT-37 (dla zatrudnionych na etatach, emerytów i rencistów, pobierających zasiłki itp.). Ważniejsze jest jednak radykalne odchudzenie objętości formularzy. Skasowane zostało przede wszystkim wyjątkowo bezmyślne, kilkakrotne przepisywanie tej samej kwoty z rubryki do rubryki na kolejnych, niemal pustych stronach — zwiększające możliwość popełnienia błędu. Bez zmian natomiast pozostają jednokartkowe formularze załączników.
Automatycznie nasuwa się taka refleksja — jakiż to przełom psychologiczny musiał nastąpić w aparacie urzędniczym resortu finansów, skoro dało się zracjonalizować formularz PIT, przy zaledwie kosmetycznych zmianach samej ustawy!
PIT-owa szarada: Przez długie lata decydenci w resorcie finansów chyba realizowali — rękami zdesperowanych podatników — dziecięce marzenia o układaniu kolorowych puzzli.