Mo-Bruk prze na Wschód

Mikołaj Czyż
opublikowano: 2020-10-19 22:00

Spółka, która w trzecim kwartale 2020 r. poprawiła wyniki finansowe, chce eksportować na Ukrainę nawet 30 tys. ton paliw alternatywnych rocznie.

Zajmujący się utylizacją odpadów niebezpiecznych i produkcją paliw alternatywnych Mo- -Bruk zwiększył w III kwartale 2020 przychody o 57,7 proc. r/r do 50,9 mln zł. Zysk netto wzrósł natomiast o 158,6 proc. do 26,5 mln zł. Przy okazji publikacji wyników finansowych ogłosił także nową politykę eksportową. Rozszerzenie sprzedaży zagranicznej w pierwszej fazie ma dotyczyć rynków wschodnich. Mo-Bruk uzyskał już zgodę Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska na transgraniczne przemieszczanie odpadów.

Teraz czeka na odpowiedź z ukraińskiego Ministerstwa Ekologii i Zasobów Naturalnych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w pierwszym roku na wschód wyeksportowanych zostanie 10 tys. ton paliw alternatywnych, a w kolejnych latach masa ta wzrosnąć ma do 30 tys. ton. W związku z tym, że możliwości zakładu są na poziomie 48 tys. ton rocznie, władze rozważają wejście na kolejny rynek, którym mają być Niemcy.

— Naszym źródłem dochodów do tej pory był rynek polski. Jednocześnie od jakiegoś czasu przygotowujemy się na współpracę z partnerami zagranicznymi. Oprócz Ukrainy odbieramy sygnały m.in. od krajów ze wschodniej części Unii Europejskiej, które są gotowe przyjmować paliwo wytworzone w naszych zakładach. Mo-Bruk jest pierwszą firmą w Polsce, która uruchamia eksport paliw alternatywnych — mówi Wiktor Mokrzycki, wiceprezes Mo-Bruku.

Menedżer jest jednym z dużych akcjonariuszy spółki. Rodzina Mokrzyckich poprzez spółkę Ginger Capital kontroluje 55 proc. akcji (dają 62,5 proc. głosów na walnym), ale docelowo będzie to mniej, bo zapowiedziano sprzedaż części walorów w ofercie publicznej. Pakiet ten wart jest około 600 mln zł. W planach nie ma emisji akcji, jest natomiast dywidenda. We wrześniu spółka zmieniła politykę dywidendową. Odsetek zysku, jaki ma trafiać do kieszeni akcjonariuszy, to 50-100 proc., wobec dotychczasowych 33 proc. Wypłatę dywidendy zarząd uzależnił od relacji długu netto do EBITDA, która nie może przekroczyć 2,5. Drugim oprócz Ginger Capital dużym akcjonariuszem Mo-Bruku jest Value FIZ, który posiada 42,5 proc. walorów. W wolnym obrocie jest zaledwie 1,7 proc. akcji.