Po godzinie handlu indeks S&P500 osuwa się o 0,7 proc. z zanotowanego we wtorek historycznego szczytu. Nasdaq traci 0,9 proc., a Dow Jones utrzymuje się na 0,3 proc. minusie. Pogorszenie nastrojów, wywołane przez dynamiczne zwiększenie odpisów aktualizacyjnych przez banki chińskie, dotarło także do Polski. WIG20 w końcówce sesji traci 0,8 proc. Inwestorów rozczarowały także słabe prognozy tak znaczących spółek, jak Caterpillar oraz Broadcom.
- Od 9 października S&P500 zyskał 6 proc. To wielki skok w tak krótkim okresie czasu, więc nie trzeba wiele, by ludzie wycowali się na chwilkę, by zaczerpnąć oddechu – komentował Walter Todd, główny zarządzajacy amerykańskiego towarzystwa Greenwood Capital.
Ostatnie zwyżki, które powiększyły tegoroczny wzrost wskaźnika S&P500 do 23 proc., wyniosły wyceny akcji do najwyższego poziomu od blisko czterech lat. Wskaźnik cena do prognozowanych zysków sięgnął wartości 15,9. Aż 8 proc. traci Broadcom. Spółka przewiduje, że przychody w czwartym kwartale sięgną od 1,92 mld USD do 2,03 mld USD. Analitycy spodziewali się, że wyniosą one 2,13 mld USD.
Mocna korekta za oceanem
opublikowano: 2013-10-23 16:48
Środowe notowania na giełdzie nowojorskiej rozpoczęły się od spadków, po tym jak wcześniej indeks S&P500 rósł pięć sesji z rzędu.
