Przecena jest również reakcją na mocną środowa przecenę na Wall Street, gdzie indeks największych spółek zaliczył aż 5,85 proc. spadek, a wskaźnik S&P500 niemal 5 proc. W efekcie sięgającego już ponad 20 proc. zjazdu z ostatnich szczytów rynek akcji w USA wszedł w terytorium niedźwiedzia.

Również sesje na giełdach Dalekiego Wschodu miały charakter małej paniki. Główny indeks parkietu w Tokio Nikkei225 zniżkował o 4,41 proc., choć w ciągu dnia przecena sięgała powyżej 5,2 proc. Giełda w Hongkongu zaliczyła 3,63 proc. spadek, zaś chiński indeks SCI stracił 1,90 proc.
Dodatkowym czynnikiem dynamizującym korektę jest ponowny spadek notowań ropy naftowej. Przyczyną tego są zapowiedzi czołowych eksporterów dotyczące zwiększenia wydobycia, co oznaczać będzie napływ na rynek dodatkowej ropy przy i tak silnych symptomach spadku popytu.