300 mln zł zainwestowało w lotnisko w Modlinie województwo mazowieckie, właściciel 30,37 proc. akcji powołanej do budowy portu spółki. Wczoraj została podpisana umowa na emisję obligacji wartości 150 mln zł. Samorząd województwa zobowiązał się do podnoszenia kapitału zakładowego, gdyby spółka nie była w stanie wykupić obligacji (transakcja jest przewidziana na wrzesień 2020 r.).
— Mam nadzieję, że to jedyna umowa, która nie dojdzie do skutku — mówi Piotr Okienczyc, prezes Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Prace na lotnisku zaawansowane są w 70-90 proc. Ma ruszyć przed EURO 2012, a samoloty rejsowe zacząć przyjmować od lipca.
— Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze (PPL) od początku jest zaangażowane w budowę lotniska Warszawa- -Modlin, czego najlepszym dowodem jest nasz wkład — 80 mln zł. To nie będzie konkurencja dla Lotniska Chopina, które ma się specjalizować w połączeniach tranzytowych, transkontynentalnych i obsłudze pasażerów oczekujących wysokich standardów. Opłaty lotniskowe w Modlinie powinny być niższe, co skusi tanie linie. Ale rynek jest wolny — każdy przewoźnik będzie mógł wybrać ten port, który mu bardziej odpowiada — mówi Michał Marzec, dyrektor PPL.
Projekt budowy lotniska jest wart 331,8 mln zł, dofinansowanie unijne sięgnęło 64,7 mln zł, dotacja z budżetu państwa 11,4 mln zł.