Teraz nie jest już taki pewny.
— Szanse na to są 50 na 50. Być może wychyliłem się za bardzo — powiedział Jeremy Siegel. Aby indeks blue chipów doszedł do 18 000 pkt., jego obecna wartość musiałaby wzrosnąć o prawie 8 proc. Jeremy Siegel podkreśla, że jego prognoza wygląda teraz bardziej prawdopodobnie niż jeszcze 10 sesji
wcześniej, kiedy Dow Jones spadał 9 proc. od historycznego maksimum z 19 września. — Wygląda na to, że dno zaliczyliśmy dwa tygodnie temu. Oczywiście to gwałtowne odbicie może za chwilę osłabnąć — uważa profesor.