Przerzut polskiego kontyngentu do Iraku zacznie się w lipcu, a pod koniec sierpnia ponad 2 tys. żołnierzy współtworzących wielonarodową dywizję osiągnie gotowość operacyjną — poinformował w środę Jerzy Szmajdziński, szef MON.
Dowództwo i sztab zostaną utworzone z wykorzystaniem dowództwa i sztabu 12. dywizji. Według MON, koszty wysłania liczącego około 2 tys. kontyngentu wyniosą do końca roku 135 mln zł, z czego 115 mln MON zamierza wygospodarować dzięki przesunięciom w budżecie. Jerzy Szmajdziński zapewnił, że nie odbędzie się to kosztem modernizacji armii.
MON po raz pierwszy oficjalnie przedstawił mapę polskiej strefy stabilizacyjnej w Iraku. Według gen. Andrzeja Tyszkiewicza, kandydata na szefa międzynarodowej dywizji w Strefie Górnopołudniowej, dowództwo strefy będzie ulokowane w pałacach Saddama i dawnych koszarach Gwardii Republikańskiej w okolicach Babilonu.
Polski kontyngent będzie gotowy do połowy czerwca, a przerzut żołnierzy drogą lotniczą rozpocznie się 15 lipca. Transport około 500 kontenerów sprzętu dotrze drogą morską. Do końca sierpnia Polacy i ich sojusznicy przejmą strefę od Amerykanów. Jeszcze w czerwcu do Iraku dotrze grupa przygotowująca zakwaterowanie polskich żołnierzy.
Polski kontyngent będzie oparty o dowództwo 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej wchodzącej w skład polsko-duńsko-niemieckiego Korpusu Północny-Wschód. Do Iraku pojedzie batalion zmechanizowany z 12. dywizji, batalion zmechanizowany z 10. dywizji, batalion powietrznodesantowy z 25. brygady kawalerii powietrznej, brygada logistyczna, pododdziały inżynieryjne i kompania przeciwchemiczna oraz część elitarnej jednostki GROM. Wojsko zatrudni też około 30 arabistów i tłumaczy.
Łącznie do Iraku pojedzie około 2000 żołnierzy, wyposażonych w około 600 pojazdów bojowych piechoty, ciężarówki oraz śmigłowce Sokół i Mi-8.
Nie ma jeszcze oficjalnych informacji, które kraje będą wspierać polską strefę. Wiadomo jednak, że udziałem w polskim kontyngencie zainteresowane są Ukraina, Bułgaria, Fidżi, Dania, Litwa, Uzbekistan oraz kraje z Ameryki Południowej. Polska liczy też na udział ze wojsk Hiszpanii.
PK