Mongolia powinna odejść od modelu wzrostu gospodarczego opartego na surowcach.
— To ważne, by mieć rozwinięty przemysł wydobywczy. Ale jest on tylko narzędziem w rozwoju. Chcemy skupić się na tworzeniu miejsc pracy w wielu innych sektorach — powiedział premier Sukhbaatar Batbold.
Jak zaleca Bank Światowy, Mongolia powinna chronić się przed tzw. chorobą holenderską. Umocnienie lokalnej waluty obniża konkurencyjność takich sektorów, jak turystyka, przemysł spożywczy i przetwórstwo metali. Dzięki inwestycjom w projekty wydobywcze tugrik mongolski jest od początku 2010 r. najsilniejszą walutą na świecie.