
Amerykańska firma oczekuje obecnie, że PKB Stanów Zjednoczonych zwiększy się w 2021 r. o 4,7 proc. wobec oczekiwanych 4,2 proc. w listopadzie ubiegłego roku.
Agencja spodziewa się też lepszych wyników w przypadku rynków rozwijających się. Prognozuje łączny wzrost o 7 proc. podczas gdy poprzednia projekcja zakładała dynamikę wzrostu na poziomie 6,1 proc. Rynki te zawdzięczają wyższą prognozę mocniejszym oczekiwaniom względem Chin, Indii i Meksyku.
Tak dobrze nie ma być już jednak w przypadku strefy euro i Wielkiej Brytanii. Moody’s obniżyła projekcje dla wspólnego bloku walutowego z 4,7 do 3,7 proc., zaś brytyjska gospodarka ma rozwijać się w tempie 4,7 proc. To o 50 punktów bazowych mniej niż szacowano pod koniec zeszłego roku.
W uzasadnieniu agencja napisała, że „…skutki dla poszczególnych przedsiębiorstw, sektorów i regionów nadal są nierównomierne, a kryzys Covid-19 będzie trwał nadal jako wyzwanie dla gospodarek światowych znacznie dłużej niż nasze dwuletnie prognozy.”.