Możliwy mniejszy import kukurydzy
Stabilizacja na rynku zbóż zagościła na dobre. Jednak już niedługo może okazać się, że wyjątkiem nie potwierdzającym tej reguły będzie ziarno kukurydzy. Ostatnio spore zamieszanie zrobiło się wokół zasad przyznawania kontyngentu. Powstała kolejna koncepcja dotycząca rozdysponowania ziarna kukurydzy, importowanego w ramach kontyngentu.
— Niektórych importerów zbóż zaskoczyła zmiana sposobu rozdzielania kontyngentu na przywóz kukurydzy z Węgier. Zamiast wydawania przydziałów według kolejności złożenia wniosków, teraz kontyngent będzie przydzielany proporcjonalnie do ilości osób składających wnioski. Zdaniem resortu rolnictwa, taki podział powinien zapewnić większą efektywność niż dotychczasowy system — zaznacza Piotr Beśka, analityk Eternus Brokers.
WEDŁUG specjalistów, stary system premiował aktywne podmioty gospodarcze. Nowo przyjęty daje równe szanse wszystkim. Jednak wielu obserwatorów zadaje sobie pytanie, co się stanie, gdy wnioski o przyznanie kontyngentu złoży 100 lub 200 osób? W starym systemie najczęściej była to wielkość 1 tys. ton.
— Każdy dostanie przydział na 175-300 ton kukurydzy i będzie się zastanawiał, czy taką ilość opłaca się sprowadzić z Węgier. Koszty stałe zorganizowania importu są takie same dla zorganizowania importu 100 bądź 1000 ton ziarna. Przy sprowadzaniu mniejszej ilości rosną koszty jednostkowe.
ZATEM nie można wykluczyć takiej sytuacji, że znaczna ilość przydziałów będzie nie zrealizowana, a efektywność nowe- go systemu rozdziału kontyngentu kukurydzy będzie tylko istniała na papierze — ocenia Piotr Beśka.
NA RYNKU zbóż największy popyt nadal utrzymuje się na odmiany paszowe. Maklerzy towarowi wskazują, że dominuje sprzedaż pszenicy. Ziarno paszowe kosztuje średnio 510-520 zł/t, a konsumpcyjne 530-550 zł/t.
WARTO PODKREŚLIĆ, iż do potrzeb rynku coraz lepiej dopasowują się importerzy. Widząc rosnące potrzeby stale rozszerzają swoją ofertę. Na granicy kukurydza pochodzenia węgierskiego kosztuje 123-125 USD/t, a słowacka 127-130 USD/t. Za czeski jęczmień trzeba zapłacić 515-525 zł/t. Pszenica sprowadzana od naszych południowych sąsiadów wyceniana jest na 520 zł/t. Zdecydowanie mniej kosztuje owies. Handlowcy za to ziarno przywiezione ze Słowacji żądają około 400 zł/t. Natomiast zainteresowani słowackimi otrębami pszennymi powinni być przygotowani na cenę 320-340 zł/t.