Paweł Olechnowicz został wczoraj prezesem Rafinerii Gdańskiej. Nie będzie miał łatwego życia. Spółka, która potrzebuje inwestora, traci udziały w rynku i ma coraz słabsze wyniki.
Kolejna zmiana personalna w dużej spółce należącej Skarbu Państwa. Wczoraj rada nadzorcza Rafinerii Gdańskiej przyjęła dymisję prezesa Wojciecha Żurawika. Jednocześnie na to stanowisko powołano Pawła Olechnowicza, który był m.in. prezesem ABB Zamech (obecnie Alstom Power), pracował w centrali ABB w Zurychu i był członkiem zarządu giełdowych Kęt. W ciągu dwóch tygodni nowy prezes ma podjąć decyzję w sprawie doboru pozostałych członków zarządu.
Nominacja wywołała wiele emocji wśród pracowników firmy.
— To bardzo zdecydowany człowiek, co bardzo przyda się rafinerii w trudnych czasach. Firma wymaga zmian i opracowania przez zarząd programu rozwoju niezależnie od tego, z jakim partnerem strategicznym zwiążemy swój los. Dotychczasowy zarząd był zbyt pasywny — przekonuje Grzegorz Szade, przewodniczący związku zawodowego Inżynierów i Techników RG.
Wojciech Żurawik oficjalnie odszedł z powodów zdrowotnych. Nieoficjalnie mówi się jednak, że szef RG chce uniknąć losu, który spotkał już większość prezesów spółek Skarbu Państwa kojarzonych z rządami AWS.
— Rezygnacja jest moją osobistą decyzją i nie było na mnie żadnych nacisków — twierdził kilka dni temu Wojciech Żurawik.
Wyzwań dla nowego prezesa nie brakuje. Brak decyzji w sprawie wyboru inwestora strategicznego dla zakładu negatywnie odbija się na jego kondycji. Firma zakończyła ubiegły rok zyskiem netto wysokości 5,4 mln zł. W 2000 roku sięgnął on 180 mln zł. Brytyjski Rotch Energy, który od czerwca ubiegłego roku bezskutecznie negocjuje z Naftą Polską warunki zakupu RG, obiecywał zainwestować kilkaset milionów dolarów, m.in. w zwiększenie przerobu ropy naftowej do 7 mln ton rocznie, rozbudowę sieci detalicznej do 1000 stacji oraz wielkie projekty proekologiczne. Jednak w jednym z ostatnich wywiadów Wojciech Żurawik wątpił w pozytywną finalizację rozmów z inwestorem. Jego poważne obawy budził też powracający jak bumerang wariant konsolidacji Rafinerii Gdańskiej z PKN Orlen.
Przeciwnikiem takiego rozwiązania jest też jednak nowy szef spółki.
— Rafineria powinna mieć inwestora strategicznego i rozwijać się samodzielenie — uważa Paweł Olechnowicz.