Na amerykańskich giedłach drugi dzień z rzędu rządzi podaż. Inwestorzy realizują zyski po niedawnych wzrostach, dzięki którym indeksy osiągnęły największą wartość od kilkunastu miesięcy. Pretekstem do wyprzedaży na rynku spółek nowych technologii stały się prognozy wyników kwartalnych Texas Instruments.
Przy braku istotnych danych makro amerykański rynek znów stał się czuły na wiadomości przekazywane przez duże spółki. We wtorek po sesji prognozę wyników kwartalnych przekazał Texas Instruments, którego chipy znajdują się w połowie telefonów komórkowych na świecie. Podobnie jak w przypadku Nokii, zapowiedź osiągnięcia zysku sięgającego górnej granicy wcześniejszych prognoz nie zrobiła specjalnego wrażenia. Inwestorzy patrzą obecnie na przychody. Texas Instruments zapowiedział, że wzrosną o ponad 6 proc. Inwestorzy uznali, że to zbyt mało skoro Intelel zapowiadał niedawno aż 17 proc. wzrost.
Akcje Texas Instruments tracą ok. 6 proc. wartości. Równie wysoki spadek kursu notują papiery drożejącego jeszcze w poniedziałek Nortel Networks i Motoroli. O ponad 5 proc. tanieją papiery RF Micro Devices, które w poniedziałek zyskały kilkanaście procent wartości po podniesieniu prognozy wyników oraz optymistycznych zapowiedziach perspektyw branży telekomunikacyjnej. Spadają kursy innych przedstawicieli branży półprzewodnikowej, m.in. Intela i AMD.
Po stronie wzrostów znalazł się Capital One Financial. Jeden z największych w USA emitentów kart kredytowych poinformował o spadku w sierpniu odsetka niespłaconych pożyczek klientów.
MD