Na europejskich giełdach brakuje emocji

WST
opublikowano: 2008-06-03 12:28

Niemrawy przebieg mają wtorkowe notowania na zachodnioeuropejskich giełdach. Inwestorzy wydają się być zdezorientowani sytuacją na parkietach.

Poniedziałkowa przecena w USA i poranne silne spadki na Dalekim Wschodzie sugerują graczom zachowanie ostrożności. W Londynie i Paryżu niewielką przewagę mają kupujący, we Frankfurcie dominują zlecenia sprzedaży.

Straty próbuje odrabiać sektor finansowy, choć przychodził mu to z dużym oporem. Szczególnie dobrze prezentują się papiery Royal Bank of Scotland. Aprecjację kursu wsparły spekulacje o pojawieniu się nowego udziałowcy, funduszu Children's Investment Fund. Miałby on objąć prawa poboru.

Ciekawie wygląda sytuacja w branży medialnej. Silnie zwyżkują notowania Societe Television Francaise 1, największego francuskiego nadawcy komercyjnego. Na rynku pojawiły się spekulacje, że rząd w Paryżu zwiększy nadawcom prywatnym limity odnośnie czasu publikacji reklam.

Dobrze zachowują się też papiery sieci detalicznej Carrefour. Analitycy ING Groep podnieśli im rekomendację do poziomu „kupuj” i podwyższyli cenę docelową do 54 EUR.

Powodzeniem cieszą się akcje Corporate Express. To zasługa podwyższenie o 14 proc. oferty przejęcia ze strony Staples, największego na świecie detalisty sprzętu biurowego.