Na europejskich giełdach znów dominował popyt

opublikowano: 2003-05-28 19:16

Europejskie giełdy zakończyły środowe sesje wzrostami. Popyt pojawił się na rynkach jeszcze krótko przed zamknięciem wtorkowych notowań. Wywołały go wyraźne wzrosty na giełdach w USA po lepszych niż oczekiwano danych makroekonomicznych.

Duże wzrosty na zamknięciu wtorkowych notowań na Wall Street skłoniły inwestorów w Europie do zwiększonych zakupów akcji. Na dalszy plan zeszły obawy związane ze spadkiem wartości dolara wobec euro. Wzrosły oczekiwania mocnego przyspieszenia amerykańskiej gospodarki, z czego mogłyby skorzystać europejskie spółki generujące za oceanem znaczną część wyników.

Popytem cieszyły się w środę akcje przecenianych w ostatnim czasie w związku z aprecjacją euro wobec dolara największych eksporterów. Wzrósł kurs Philips Electronics, producenta elektroniki użytkowej i chipów, którego jedna trzecia przychodów ze sprzedaży realizowana jest na rynku amerykańskim. Dużym popytem cieszyły się także papiery francuskiego giganta ubezpieczeniowego, spółki Axa. Źródłem 20 proc. jej przychodów są klienci w USA.

Wzrosły kursy akcji operatorów telekomunikacyjnych. W górę poszła cena papierów France Telecom. Spółka zapowiedziała wzrost przychodów i zysku EBITDA w tym roku. Odrabiał straty z wczorajsze sesji Vodafone Group. Analitycy Deutsche Banku rekomendują kupno akcji jednego z największych na świecie operatorów komórkowych. UBS Warburg podniósł ich cenę docelową. Podniesienie prognozy tegorocznego i przyszłorocznego zysku przez Merrill Lynch wywołało popyt na akcje Credit Suisse, drugiej grupy finansowej Szwajcarii.

Wśród spółek branży motoryzacyjnej wzrostem kursu wyróżniał się BMW. Niemiecki koncern liczy na poprawę sprzedaży w USA, gdzie realizuje jedną trzecią przychodów. Poinformował jednocześnie, że jest zabezpieczony od ryzyka kursowego. W przeciwną stronę poszła cena papierów Peugeot Citroen. Drugi europejski producent aut spodziewa się kłopotów z realizacją prognozy tegorocznych zysków. Powodem jest spadek sprzedaży samochodów w Europie oraz wzmocnienie euro.

MD