NOWY JORK (Reuters) - Indeksy giełd w Stanach Zjednoczonych mogą rozpocząć poniedziałkowe sesje od spadków. Negatywne informacje dotyczące Cisco, AT&T oraz DaimlerChrysler pogorszyły nastroje inwestorów dzień przed spotkaniem rady banku centralnego USA w sprawie stóp procentowych.
"Inwestorzy próbują ustalić, które dane mają obecnie większe znaczenie - gorsze wyniki spółek, czy mogące napawać optymizmem działania Fed" - powiedział Noah Blackstein, porfolio manager z Dynamic Power American Fund. "Pozostajemy w zawieszeniu".
Analitycy spodziewają się, że podczas najbliższego posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku Fed, które odbędzie się 30 i 31 stycznia stopy procentowe zostaną obniżone o 50 punktów bazowych.
Wskazuje na to ostatnia wypowiedź szefa Fedu Alana Greenspana, który wypowiadając się przed senacką komisją budżertową stwierdził, że wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych może być obecnie bliski zera. Pół godziny przed rozpoczęciem sesji wartość marcowych kontraktów terminowych na Nasdaq 100 spadła o 29 punktów do 2617 punktów, a na indeks Standard & Poor's 500 obniżyła się o 2,70 punktu do 1.360,60 punktu.
Spodziewane złagodzenie polityki monetarnej może stać się dla rynku sygnałem, że bank centralny zrobi wszystko, aby zapobiec recesji.
Niezaprzeczalny jest jednak fakt, że spadek tempa wzrostu gospodarczego odcisnął już swoje piętno na wynikach spółek.
W niedzielę szef Cisco, lidera w produkcji sprzętu na potrzeby Internetu, stwierdził, że trwający kwartał może okazać się dużo trudniejszy niż wcześniej sądzono.
Natomiast DaimlerChrysler poinformował w poniedziałek, że rozważa redukcję zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych rzędu 20 procent.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 97 00, fax +48 22 653 97 80, [email protected]))